Andrzej Lepper z trybuny sejmowej „ Wam nie trzeba pieniędzy (…) No po co wam? Te billboardy to wam z nieba spadają. Aniołki płacą za to, tak? (…) A czy jest prawdą, że również, no, niestety posłowie Sojuszu Lewicy… Też zapytam prokuratora. Pan ministerCimoszewicz w hotelu Victoria 4 marca 2001 r.(…) 120 tys. dolarów. Następnie pan ministerSzmajdziński. Carringtona pan zna. 50 tys. Ja pytam: Czy tak było?
Do sądu, do prokuratury te dokumenty trafią. Co zrobi prokuratura, zobaczymy. A może byście panowie tak pojechali razem,pan Szmajdziński, pan Tusk i pan Cimoszewicz, na mecz do Wrocławia, Śląsk-Wrocław. Pojedźcie tam na ten mecz. Tam w hotelu Wrocław między godz. 9 a 9.30, 20 kwietnia 2001 r.,jeden z was (nie wiecie, który, to porozmawiajcie ze sobą) podobno – ja nie twierdzę, że tak było – podobno otrzymał kwotę 350 tys. dolarów od niejakiego pana S. Jeszcze pan Schetyna też widział to.Panie Tusk, sprawa spotkania pana z nieżyjącym ˝Pershingiem˝. Nie wiem, czy miała miejsce; może pan… Zaprzeczycie na pewno temu. 10 lipca 1998 r. podobno pożyczył panu 300 tys. zł. …”Źródło: Wystąpienie A. Leppera w Sejmie, 21 listopada 2001 „…..(więcej )
Wprost tak pisze panice , a raczej paranoi w jaką wpadł Tusk . „Lider Platformy boi się porażkiw nadchodzących wyborach nie tylko dlatego, żemoże w ich wyniku stracić władzę.– To także strach fizyczny.Premier boi się, że, jeśli PiS wygra, to ludzie prezesapo niego przyjdą i zakują go w kajdanki– mówi „Wprost” jeden z polityków PO „..”….po Smoleńsku Donald zaczął odczuwać fizyczny strach przed Kaczyńskim.”….”A co Kaczyński myśli o Tusku? „…”Jarosław przez lata nim gardził,mówił, że to chłoptaś, nie polityk. Powtarzał, że w latach 80., gdy jegożona z synkiem gnieździła się w akademiku, on przepuszczał pieniądze z kolegami na imprezach. Po upadku komuny to samo: balangi, alkohol, piłeczka.„…(więcej)
Wywiad Gargas Z Paliwodą „„Tusk obecny pozostaje tym samym prostym, niedojrzałym emocjonalnie, społecznie i politycznie dziewczynkowatym chłopaczkiem, jakim był w roku 1989. To nastroje elektoratu zindoktrynowanego medialnie na akceptację politycznej tandety, łatwizny i podróbki wyniosły go na polityczne wyżyny. „….”W głośnym wywiadzie dla „Gazety Gdańskiej” z 1991 r. Tusk mówił o sobie, że woli być „macherem z zaplecza” niż pełnić rolę publiczną. Kiedy byłem doradcą Jana Krzysztofa Bieleckiego, Tusk często pojawiał się w Kancelarii Premiera właśnie jako cichy pośrednik. Kiedy Bielecki, nieco zirytowany tymi zabiegami, zaproponował mu przyjęcie jakiejś funkcji państwowej, która umożliwi mu jawne działanie we własnym imieniu – Tusk stanowczo odmówił. W tym czasie Bielecki nawet mnie ostrzegał przed Tuskiem i jego grupą – „Uważaj na nich”, co było dla mnie zdumiewające, bo byłem przekonany, że sam jest jednym z nich i dopiero wówczas dowiedziałem się, że nie jest członkiem KLD. To utwierdziło mnie w przekonaniu, że Tusk do eksponowanych funkcji politycznych się nie nadaje, wie o tym i na roli machera poprzestanie. „ ( więcej )
Gmyz w tekście „Podatek korupcyjny zagraża bezpieczeństwu państwa„ „Niestety, w połowie rządów Tuska pojawiło się przyzwolenie na korupcję. „…..” Centralne Biuro Antykorupcyjne zostało powołane przede wszystkim do zwalczania korupcji na najwyższym szczeblu. Dziś niestety walka z łapownictwem dotyczy głównie urzędników średniego szczebla. Korupcja na szczytach władzy nie zniknęła, a płacimy za nią wszyscy „….”.Zyski z korupcji zasilają budżety wąskiej grupy ludzi – polityków, byłych i obecnych oficerów służb specjalnych i bandytów. „…”Dziś korupcja to gra ludzi o często nienagannych manierach. Łapówkę wpisują po prostu w wartość zawieranego z państwem kontraktu. „….(więcej )
„Unia uratowała Polskę przed wariantem ukraińskim „…”Polska uniknęła gospodarki zoligarchizowanej, niezliberalizowanej, z zabagnionym systemem prawnym, dlatego dziś nie jesteśmy Ukrainą – powiedział członek zarządu Deloitte Business Consulting Rafał Antczak. „….” Dodał, że choć szansę na szybszy rozwój – jaką dało nam wejście w unijne szeregi – wykorzystaliśmy lepiej niż inne kraje, to zbyt szybko zachłysnęliśmy się sukcesem.
Przypomniał, że w pierwszym okresie po akcesji zagraniczni inwestorzy byli mocno zainteresowani naszym rynkiem, ale w 2008 r. rozpoczął się globalny kryzys finansowy, który sprawił, że bezpośrednie inwestycje zaczęły się zmniejszać. Jego zdaniem nie zareagowaliśmy odpowiednio na nowe realia.- Od około roku napływ inwestycji bezpośrednich po prostu siadł. Mamy co prawda pojedyncze „wyskoki”, jak ostatnia decyzja niemieckiego koncernu Volkswagen o budowie montowni aut, ale całościowo jest bardzo marnie z przyciąganiem kapitału długoterminowego – podkreślił Antczak.Jak tłumaczył, powodów odpływu inwestycji jest kilka. Jednym z nich jest silna konkurencja ze strony nie tylko państw Wspólnoty, ale też krajów spoza Unii, np. Azji.- Zaniechaliśmy też atrakcyjnych prywatyzacji i w efekcie kapitał zachodni wybierał sobie inne lokalizacje do inwestycji. Kolejny powód, to nasza sytuacja wewnętrzna, gdyż nie jesteśmy krajem bardzo przyjaznym dla inwestorów – ocenił.”…..(źródło)
Europa i jej reintegracja były z pewnością jednym z głównych przedmiotów troski Jana Pawła II, co pokazywał w trakcie całego swego pontyfikatu. Warto przypomnieć, że Jan Paweł II wypowiadał się ponad 700 razy (w formie przemówień bądź dokumentów) na temat Unii Europejskiej oraz wartości jakie w niej winny obowiązywać i kształtu w jaki winna się ona przyoblec w przyszłości.Już na samym początku, w trakcie pierwszej wizyty w Polsce wyjaśniał, że pragnienie odbudowy zadławionej przez „żelazną kurtynę” jedności w Europie będzie jego troską. Jan Paweł II „Czyż Chrystus tego nie chce, czy Duch Święty tego nie rozrządza, ażeby ten papież-Polak, papież-Słowianin, właśnie teraz odsłonił duchową jedność chrześcijańskiej Europy, na którą składają się dwie wielkie tradycje: Zachodu i Wschodu? mówił Gnieźnie w czerwcu 1979 roku. Wkład Ojca Świętego polegał równocześnie na przyznaniu znaczenia nie tylko państwom (co owszem było obecne w myśli europejskiej) ale przede wszystkim narodom tworzącym Europę. Jan Paweł II przy każdej okazji podkreślał, że Europa składa się z narodów, które mają swą tożsamość i wartości. W 1988 r. w Strasburgu powiedział, że Europa musi być związkiem wolnych narodów.Czyż Kościół mógłby nie interesować się budowaniem Europy, skoro od stuleci żyje pośród tworzących ją narodów, które niegdyś doprowadził do źródeł chrztu i dla których wiara chrześcijańska jest i pozostaje elementem kulturowej tożsamości?”……”Przemawiając w 1988 r. w Parlamencie Europejskim, kiedy jeszcze żadne oznaki nie wskazywały na możliwość upadku „żelaznej kurtyny”, Jan Paweł II (już wtedy!) ukazywał przedstawicielom ówczesnej Wspólnoty Europejskiej perspektywę rozszerzenia jej na Wschód. Występując jako prekursor przyjęcia nowych członków z Europy Środkowo-Wschodniej mówił: Pragnieniem moim jako pasterza Kościoła powszechnego, który pochodzi ze wschodniej Europy i zna aspiracje ludów słowiańskich, tego drugiego „płuca” naszej wspólnej europejskiej ojczyzny jest to, by Europa suwerenna i wyposażona w wolne instytucje rozszerzyła się kiedyś aż do granic, jakie wyznacza jej geografia, a bardziej jeszcze historia.”…”Wskazywał zarazem główne elementy europejskiej tożsamości – w nawiązaniu do jej historycznej spuścizny, której podstawowy krąg wyznaczało chrześcijaństwo. Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha— powiedział do prezydentów siedmiu krajów europejskich, przybyłych na spotkanie z nim u grobu św. Wojciecha w Gnieźnie 3 czerwca 1997 r.Jan Paweł II wyraźnie popierał proeuropejski kierunek jaki Polska przyjęła po upadku komunizmu. Integracja Polski z Unią Europejską jest od samego początku wspierana przez Stolicę Apostolską. Doświadczenie dziejowe, jakie posiada naród polski, jego bogactwo duchowe i kulturowe mogą skutecznie przyczynić się do ogólnego dobra całej rodziny ludzkiej, zwłaszcza umocnienia pokoju i bezpieczeństwa w Europie”…”A kiedy ważyły się losy referendum akcesyjnego w Polsce, niemal w przeddzień tego wydarzenia zwrócił się z gorącym apelem do swych rodaków zgromadzonych w Rzymie. Wiem, że w Polsce jest wielu jest przeciwników integracji. Doceniam ich troskę o zachowanie kulturalnej i religijnej tożsamości naszego Narodu. (…) Muszę jednak podkreślić, że Polska zawsze stanowiła ważną część Europy i dziś nie może wyłączać się z tej wspólnoty. (…). Wejście w struktury Unii Europejskiej, na równych prawach z innymi państwami, jest dla naszego Narodu i bratnich narodów słowiańskich wyrazem jakiejś dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy. Europa potrzebuje Polski. Kościół w Europie potrzebuje świadectwa wiary Polaków. Polska potrzebuje Europy. Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej!” (19. 05. 2003)”…”Ten umacniający się związek – mówił do Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej – nie może być jedynie kontynentalną strukturą geograficzną i gospodarczą, ale musi stawać się przede wszystkim porozumieniem kulturowym i duchowym, ukształtowanym w drodze owocnego połączenia wielorakich i ważnych wartości i tradycji. „….”. Przypominał, że „w szczególności trzeba będzie uznać i strzec w każdej sytuacji godności osoby ludzkiej i prawa do wolności religijnej rozumianej w jego trojakim wymiarze: indywidualnym, zbiorowym i instytucjonalnym. Trzeba będzie także stworzyć przestrzeń dla zasady pomocniczości w jej wymiarach poziomym i pionowym, jak również wizji stosunków społecznych i wspólnotowych opartych na rzeczywistej kulturze i etyce solidarności”. „….”Europa nie może zamykać się w sobie! Nie może i nie powinna ignorować reszty świata, ale przeciwnie – powinna zachowywać pełną świadomość, że inne kraje i kontynentu oczekują od niej śmiałych inicjatyw, aby można było zapewnić krajom najuboższym środki rozwoju i organizacji społecznej oraz budować świat bardziej sprawiedliwy i braterski. „…(źródło )
„Życiorys polityczny Tuska jest kopalnią afer. Dlatego tym, co dziwi, nie są rewelacje Piskorskiego, lecz fakt, że dopiero teraz znalazł się ktoś z elity tego środowiska, kto odważył się na zlekceważenie „omerty”— pisze w „Gazecie Polskiej” Krzysztof Wyszkowski.”…”Ze swojej strony mogę tylko wskazać dziennikarzom śledczym, którzy odważą się dalej badać kwestie poruszone w artykule, że ja złożyłem dymisję z funkcji doradcy premiera Bieleckiego po tym, jak w pokoju pewnego zaufanego w tym środowisku człowieka zobaczyłem rozłożone materiały dotyczące rozstrzyganych w tym czasie kontraktów dotyczących telefonii. Potwierdzenie, że moje podejrzenia były słuszne, otrzymałem już po moim odejściu z Urzędu Rady Ministrów, gdy przekazano mi, że Urząd Ochrony Państwa miał powziąć informację, iż jedna z łapówek umówiona dla wysokiego urzędnika Ministerstwa Łączności ma wynieść 3 mln zł. Później tą samą drogą dowiedziałem się, że UOP, chcąc zablokować tę transakcję zwerbował tego urzędnika, ale on i tak wziął łapówkę, tyle że tylko 2-milionową. „...(źródło )
Wojciech Krysztofiak „Branie kasy w wolnej Polsce od partii innego państwa jest aktem „quasi-szpiegowskim”. Nikt nikomu nie daje kasy za darmo; tym bardziej CDU nie mogła dać Kongresowi Tuska pieniędzy za darmo. Coś musiało chyba być obiecane. Ale co? Tusk będzie musiał ostro tłumaczyć się przed wyborcami. Czy uda mu się rozbroić bombę Piskorskiego? Wyborcy zażądają od Premiera stania na dywaniku i tłumaczenia się. Jeśli jest niewinny, powinien bronić się. Co w tej sytuacji zrobi Tusk? „…”Jeśli Tusk jednak wziął kasę od CDU …
Aby dać kasę Tuskowi, CDU musiała ukryć ją w kwitach. Skąd partia Angeli Merkel wzięła pieniądze dla Tuska? Czy są na to kwity? A jeśli nie ma, to wówczas CDU była wyłącznie pośrednikiem. Kto więc przekazywał kasę? Czy Gazprom? Takie pytania musimy postawić. Kontekst łatwej zgody Rządu Polskiego na wybudowanie rury bałtyckiej, której obok Putina współwłaścicielem jest kapitał niemiecki, sugeruje domniemania idące znacznie dalej. Czy za niemiecką kasę została udzielona zgoda Rządu na gazociąg Nord Stream? Jeśli tak, to wówczas brakuje pojęć, aby opisać działalność Premiera.”…”Co zrobi Palikot i Kwaśniewski?Destabilizacja polityczna w Polsce po obwieszczeniu Piskorskiego jest pewna; wszystkie partie będą musiały zareagować. Komu dadzą wiarę – Piskorskiemu czy Tuskowi? Będzie starcie – na śmierć i życie obu bohaterów.” ….(więcej)
Fragment z „Wojna o pieniądz „ Song Hongbina „
Przed swoim odejściem Stiglitz zabrał z banu Światowego Międzynarodowego Funduszu Walutowego sporą liczbę tajnych dokumentów . Dokument te pokazują ,że MFW żądał od państw ubiegających się o szybka pomoc podpisania tajnej umowy składającej się z 111 artykułów . Wśród nich znajdowały się zobowiązania do wyprzedaży kluczowych aktywów takich jak instalacje wody pitnej , elektrownie, gaz, linie kolejowe , firmy telekomunikacyjne ,ropa naftowa , banki itd. Kraje otrzymujące pomoc musiały zobowiązać się do przeprowadzenia serii radykalnych i niszczycielskich działań gospodarczych . Równocześnie w Banku Szwajcarii otwierano konta dla polityków ,na które transferuje się setki milionów dolarów tytułem odwzajemnienia się Gdyby politycy krajów rozwijających się odrzucili ta umowę , oznaczałoby to całkowite zamkniecie dla ich kraju kredytów na międzynarodowym rynku finansowym .” …” Przywódcy państw odbiorców pomocy muszą jedynie wyrazić zgodę na wyprzedaż po niskich cenach aktywów państwowych , by w ten sposób otrzymać dziesięcioprocentowa prowizję , która w całości jest przelewana na ich tajne konta w bankach szwajcarskich . Użyjmy słów samego Stiglitza : „można zobaczyć , jak szeroko otwierają im się oczy” na widok gigantycznych przelewów wartości kilkuset milionów dolarów. „…(więcej )
————-
Mój komentarz
Lepper oskarża Tuska i resztę ferajny o to że byli na liście płac mafii . Dużo się od tego czasu zmieniło . Mafia i złodzieje nie lubią konkurencji Odkąd najwięksi złodzieje i bandyci ustanowili mafię w Sejmie i rządzie to resztę gangsterów pogonili do podziemia i brudnej roboty . Perszingi Carringtony przestali być celebrytami , a ich interesy są ograniczane .
W kontekście tego co powiedział Leppear o przeniknięciu się struktur Sejmu, rządu i mafii , warto się zastanowić nad kwestią istnienia szwadronu „ Seryjnego Samobójcy „
Polska przypomina Chiny XIX wieczne .Niebotyczna korupcja, handel i gospodarka w rękach „zamorskich diabłów „ , słaby rząd ze skorumpowanymi urzędnikami . Administracja i urzędnicy ,którzy na żywca okradają obywateli .
Czy mamy szansę . W Chinach w końcu do władzy doszedł prostak ze wsi . Mao . Zaczął od mordowania wszystkich , na których padł chociaż cień podejrzenia o współpracę z obcymi . Po prostu takie są prawa historii . I o tej chińskiej lekcji powinni pamiętać wszyscy , którym się wydaje że na pewno im się nic nie stanie ,że są całkowicie bezkarni i bezpieczni .
vide Andrzej Lepper o łapówkach dla Piskorskiego , Olechowskiego ,
video Oszołom Michał Falzmann
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz i Twitt
Zapraszam do przeczytania fragmentu mojej książki „Klechda Krakowska „ Rozdział pierwszy „ Dobre złego początki „
Klechda Krakowska Rozdział drugi „ Na końcu którego będzie o bogini Kali „
Klechda Krakowska Rozdział III „Nie należy nerwosolu pić na oko „