Samobójca który boi się o swoje życie to ktoś absolutnie na tym świecie niespotykany.
„W ciasnej łazience swojej kanciapy w Alejach Jerozolimskich zawiesił bokserski worek treningowy. Na nim rozładowywał swoją niemoc i upokorzenia. I na nim powiesił się.” Pisze dziś Kutz vel Kuc. Jakby przy tym był. On a może ktoś inny z tego cyrku w budowie. Jednak jeśli ktokolwiek mógł tego czynu dokonać, to akrobata i człowiek guma w jednej osobie. Jak ktoś potrafiłby to zrobić, to niech mnie poinformuje jak, bo ja sobie tego nie wyobrażam.
Przejrzałem na Allegro oferty sprzedaży setek worków treningowych (patrz foto) i żaden nie wisi na sznurku, a każdy na kilku łańcuchach. Nie twierdzę że takiego worka nie ma, tylko że to bardzo rzadki okaz.
Jednak znacznie bardziej rzadki jest samobójca, który nie pisze listu pożegnalnego a 9 na 10ciu pisze, ma chorego syna, którego prawdopodobnie może uratować przeszczep z jego wątroby. Samobójca który boi się o swoje życie to ktoś absolutnie na tym świecie niespotykany. Na dodatek ktoś, kto jak donosi SE właśnie zrobił interes życia z Łukaszenką itd., itp. Ta wyliczanka mogłaby zająć parę stron. Część jest w przedostatniej notce. W sumie statystycznie niemożliwe.
Ten samobójca na dodatek ma jakieś dokumenty i papiery z okresu swojego premierowania. W sejmie kiedyś mówił o konkretnych sumach, miejscach i datach brania łapówek przez najważniejsze obecnie osoby w państwie. Może miał też nagrania czy zdjęcia, które zamierzał użyć w kampanii wyborczej. Nie można go już to spytać i chyba o to chodziło. W takich okolicznościach oczywistą pierwszą hipotezą jest morderstwo na tle politycznym. Ale o takiej hipotezie to akurat od prokuratury nie usłyszymy. Za to w mediach będzie sporo wyśmiewania teorii spiskowych, nad kolejnym grobem.
Fotografia z Allegro
"Czlonek Konfederacji Rzeczpospolitej Blogerów i Komentatorów............................. "My wybory wygralismy dzieki niekontrolowanemu internetowi i Facebookowi" V. Orban............. Jakosc polityki = jakosc zycia"