Na najważniejszy bodaj mecz ostatniej dekady piłkarze Legii Warszawa zostali przez UEFA pozbawieni wsparcia swoich najzagorzalszych kibiców. Europejska Unia Organizacji Piłkarskich zamknęła bowiem tzw. „Żyletę”, tj. trybunę, na której zasiadają fanatyczni warszawscy kibice, uchodzący za najgłośniejszych i najlepiej zorganizowanych w Europie. Tych kibiców zazdroszczą Legii największe gwiazdy europejskiej piłki nożnej. Ostatnio Ole Gunar Solskjear, kiedyś wielki piłkarz Manchester United, a dzisiaj trener norweskiej drużyny Molde, którą Legia wyeliminowała z rozgrywek tzw. Ligii Mistrzów, zaraz po przegranym meczu swojej drużyny, pogratulował warszawskiemu klubowi zorganizowanego dopingu „ludzi Starucha”, oświadczając, że czegoś podobnie fantastycznego w wykonaniu kibiców nie widział nigdzie na świecie. A Solskjear z niejednego piłkarskiego pieca chleb jadał i widział kibicowskie trybuny wielu stadionów świata.
Żyleta została zamknięta za, podobno, rasistowski transparent, który kibice Legii Warszawa wywiesili podczas meczu z walijskim klubem The New Saints o brzmieniu „Wild Boys”.
Litera „s” w słowie Boys była, według UEFA, stylizowana na faszystowski znak. UEFA nie widziała oczywiście ostrzeżeń przed wysokim, elektrycznym napięciem na torach Polskich Kolei Państwowych – to dopiero jest faszystowska propaganda. Ale UEFA dopatrzyła się, że jeden z kibiców Legii miał na plecach wytatuowany krzyż celtycki. No i za oba te przewinienia Platini i spółka zamknęli fanatyczną Żyletę. Nie pomogły odwołania prezesa Legii Leśnodorskiego. Nic nie wiadomo na temat interwencji polskiego MSZ w tej sprawie, a Zbigniew Boniek i PZPN także nabrali wody w usta. Legii, w meczu ze Steauą Bukareszt, w meczu za kilkanaście milionów złotych, a może więcej, dzisiaj 27 sierpnia 2013 roku, z zimną krwią odebrano 12. zawodnika, tzn. najlepszych na świecie kibiców.
Donos do UEFA w tej sprawie złożyło Stowarzyszenie „Nigdy więcej”, które poinformowało UEFA o transparencie „Wild Boys” i zwróciła uwagę, że jest to zakamuflowane propagowanie treści nazistowskich. „Nigdy więcej”, niestety, na PKP nie złożyła podobnego donosu, bo, jak można domniemywać, tam rządzi minister Nowak.
Federacja przychyliła się do tej interpretacji i postanowiła ukarać warszawski klub zamknięciem „Żylety”, dodatkowo nakładając na niego grzywnę w wysokości 45 tysięcy euro. Uff… chłopaki z Żylety, co roku od wielu lat, wyłażą ze skóry i honorują rocznicę i uczestników Powstania Warszawskiego, ale UEFA ma ich za nazistów i koniec. Widmo faszysty Piłsudskiego do dzisiaj krąży po Europie. Takie oto lewackie życie, tzn. odwracanie wartości, znaków i sygnałów.
Należy kilka słów poświecić tajemniczemu stowarzyszeniu „Nigdy więcej”, które ma tak przemożny wpływ na UEFA. Podaję kilka „pikantnych” cytatów ze strony tej organizacji:
Witamy na stronie internetowej Stowarzyszenia „NIGDY WIĘCEJ” oraz Grupy Anty-Nazistowskiej. Naszym celem jest przeciwdziałanie problemom społecznym: rasizmowi, neofaszyzmowi, ksenofobii, nietolerancji. Na stronie można zapoznać się m.in. z elektroniczną wersją magazynu „NIGDY WIĘCEJ” oraz efektami monitoringu wydarzeń o charakterze rasistowskim i ksenofobicznym „Brunatna Księga”, dowiedzieć się o naszej działalności, w tym o kampaniach „Wykopmy Rasizm ze Stadionów”, „Muzyka Przeciwko Rasizmowi” i „R@cism Delete” oraz o aktywności Centrum Monitorowania Rasizmu w Europie Wschodniej, a także skorzystać ze zbiorów Czytelni.
albo
Wasza praca jest bardzo potrzebna Polsce. Dziękuję!’ – powiedział prezydent Bronisław Komorowski, wręczając Marcinowi Kornakowi, prezesowi Stowarzyszenia ‘NIGDY WIĘCEJ’, Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. 4 czerwca (2011 r.) prezydent Bronisław Komorowski spotkał się z okazji Dnia Wolności z działaczami organizacji pozarządowych – zasłużonymi w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego. Wśród odznaczonych znaleźli się m.in. (…) Jerzy Owsiak oraz Marcin Kornak.
Czy jeszcze jakieś wątpliwości? Jeśli tak to sięgnijcie do tzw. „Brunatnej Księgi” stowarzyszenia „Nigdy Więcej”, a więc do:
dokumentacji monitoringu przestępstw popełnionych przez neofaszystów i skrajną prawicę oraz incydentów na tle rasistowskim, ksenofobicznym i aktów dyskryminacji na terenie Polski. Jest prowadzona przez Stowarzyszenie „NIGDY WIĘCEJ” nieprzerwanie od 1996 roku.
Jaką siłą rażenia musi dysponować Marcin Kornak i jego stowarzyszenie, że bryluje na salonach prezydenta Komorowskiego, a premierowi Donaldowi Tuskowi ofiarowuje „Brunatną Księgę”. Faszyści z Armii Krajowej, którzy wystąpili przeciwko pokojowym siłom „Organizacji Narodów Zjednoczonych” III Rzeszy w tzw. „powstaniu warszawskim” mają dzisiaj swoich zwolenników na legijnej Żylecie. Dlatego trzeba Staruchowiczów wypalić rozżarzonym do czerwoności żelazem, a Marcin Kornak wie jak to zrobić. I w sukurs pójdą mu towarzysze, którzy, gdy wywieszają w całej Europie symbole „sierpa i młota” i epatują „filistra” Che Guevarą, to włos z głowy im nie spada. I UEFA tego nie widzi, bo „kocha sierpa i młota”!!!
Paradoksem całej tej historii jest udział w tym „wielkim piłkarskim pokerze”, a więc przedsięwzięciu mafijno-szulerskim, właściciela Legii Warszawa, czyli ubeckiego ITI (czyli Walter, Weychert i spółka). I ten ubecki ITI miota się, pomiędzy młotem i kowadłem. Bo fajnie byłoby zarobić miliony na Lidze Mistrzów, i pławić się w splendorze i w luksusie, ale przecież nie da się nie tępić kibolskich faszystów, jako rzecze Sienkiewicz z Tuskiem i Sikorskim, a także Marcinem Kornakiem. Jedno z drugim nie da się jednak połączyć, jak ogień z wodą! Rety, co tu robić. Najlepiej milczeć i przyjmować „dary losu” z dobrodziejstwem inwentarza.
A nuż sędzia będzie uczciwy? Myślę jednak, że wątpię…
Dziennikarz i wydawca. Twórca portali "Bobowa Od-Nowa" i "Gorlice i Okolice" w powiecie gorlickim (www.gorliceiokolice.eu). Zastępca redaktora naczelnego portalu "3obieg". Redaktor naczelny portalu "Zdrowie za Zdrowie". W latach 2004-2013 wydawca i redaktor naczelny czasopism "Kalendarz Pszczelarza" i "Przegląd Pszczelarski". Autor książek "Ule i pasieki w Polsce" i "Krynica Zdrój - miasto, ludzie, okolice". Właściciel Wydawnictwa WILCZYSKA (www.wilczyska.eu). Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.