W poniedziałek, 17 września 2012 r. tuż przed północą, legendarny obrońca polskości na Kresach śp. Eugeniusz Cydzik odszedł na wieczną wartę w wieku 90 lat. zmarł we Lwowie…
Śmierć w rocznicę najazdu Związku Sowieckiego na Polskę ma wymiar symboliczny w odniesieniu do człowieka, który jako harcerz po ukończonym przysposobieniu wojskowym właśnie 17 września 1939 r. bronił Grodna przed sowieckimi czołgami i zdrajcami… z "agresywnych mniejszości", które strzelały często obrońcom w plecy i na bierząco donosiły najeźdźcom, gdzie znajdują się newralgiczne miejsca Polskiej Obrony…
kopia krótkiej notki z portalu IPN:
Ur. 26 grudnia 1921 r. w Misiewiczach koło Grodna. W 1939 roku brał czynny udział w obronie Grodna. Żołnierz Armii Krajowej. Po 1945 więzień sowieckich łagrów – skazany na 15 lat katorgi za udział w Armii Krajowej. Po powrocie do Lwowa wspólnie z żoną Czesławą zaangażowany w opiekę nad polskimi mogiłami i miejscami pochówku Polaków we Lwowie i na Ziemi Lwowskiej. Razem z żoną zainicjował m.in. odbudowę Cmentarza Obrońców Lwowa. Prace porządkowe na tym cmentarzu rozpoczął już na początku lat 80. W latach 1984–1991 pełnił funkcję prezesa Polskiego Towarzystwo Opieki nad Grobami Wojskowymi, później przez lata pełnił funkcję honorowego prezesa. Jeden z inicjatorów ustawienia w 1995 r. na Wzgórzach Wuleckich, w miejscu kaźni profesorów Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, betonowego nagrobka i żelaznego krzyża.
Eugeniusz Cydzik był bardzo aktywny w środowisku polskim we Lwowie. W 2006 roku został wraz z żoną laureatem Nagrody Kustosz Pamięci Narodowej.