Kiedyś staliśmy po przeciwnych stronach, ale dzisiaj mamy wolną Polskę i ja zamknąłem już tamten rozdział – mówi o tym spotkaniu Lech Wałęsa.
Były prezydent Lech Wałęsa znany jest z tego, że codziennie zamieszcza w internecie zdjęcia przedstawiające, gdzie był i z kim się spotkał. Wczoraj na jego fotoblogu pojawiło się zdjęcie z Wojciechem Jaruzelskim i jego żoną Barbarą.
– Spotkaliśmy się, jak mój syn leżał w szpitalu, zaprosił mnie wtedy do siebie i teraz skorzystałem z okazji – powiedział "Gazecie Wyborczej" Lech Wałęsa. – Odwiedziłem go w domu w Warszawie. Kiedyś staliśmy po przeciwnych stronach, ale dzisiaj mamy wolną Polskę i ja zamknąłem już tamten rozdział. I dlatego warto się czasami spotkać i pogadać. Zaprosiłem Jaruzelskiego do siebie do Gdańska.
– Lechu pojechał zobaczyć Mietka Wachowskiego, który jest bardzo chory i przy okazji odwiedził też Wojciecha Jaruzelskiego – mówi "Gazecie Wyborczej" poseł Jerzy Borowczak, przyjaciel domu Wałęsów. – Ja bym osobiście do Jaruzelskiego nie pojechał, bo nigdy z nim nie rozmawiałem i siedzieć z nim przy Okrągłym Stole tez nie chciałem. Ale Lechu z generałem zawarł przy Okrągłym Stole porozumienie i właściwie oni obaj doprowadzili do tego, że mamy dziś wolną Polskę. Mnie ich takie spotkanie po latach nie oburza. To tylko oznacza, że żyjemy w normalnym kraju, w którym dawni przeciwnicy polityczni mogą się spotkać prywatnie i porozmawiać. Jak to mówi Lechu – jesteśmy dziś bliżej niż dalej.
gazeta.pl, foto: lechwalesa.blip.pl