Łażący Łazarz wnukiem Kiszczaka – podobieństwo w oczach kanalii

Chciałbym by wszyscy się zapoznali z przykładem działania w SB-eckim stylu. Dotychczas tylko czytałem o tak prymitywnych zagraniach mających doprowadzić do zohydzenia i zniszczenia wizerunku osoby groźnej dla bezpieki albo interesów mafijnych.

Dziś przekonałem się, że tą groźną osobą, przeciwko której warto wytoczyć wszelką – nawet najbardziej podłą medialnie broń – mogę być JA.

I TO (nie ukrywam) MNIE CIESZY.

Każdy tak desperacki i niski atak na Redaktora Naczelnego oznacza, że redakcja, której szefuje, bardzo zbliżyła się do odkrycia prawdy. Aż się chce pracować.

Ale, ale dosyć tego wstępu, sami się przekonajcie o czym piszę:

http://monitorpolski.wordpress.com/2011/10/16/czy-lazacy-lazarz-jest-wnukiem-kiszczaka/

Nigdy nie przyszło mi do głowy, że ktoś może mnie na siłę koligacić z Kiszczakiem. Dlaczego nie z Eichmannem?

Brakuje tylko eugenicznych tablic porównawczych, rodem z NSDAP. 

Wygląda na to, że Nowy Ekran boleśnie nadepnął na odcisk bezpiece lub mafii, lub może jakiemuś ustosunkowanem aferzyście, albo zdemaskowanemu TW.  

Swoją drogą jaką trzeba być kanalią i nie posiadać hamulców moralnych, by wyprodukować taki paszkwil? A może dziś nie trzeba? Może już w naszym klubie to norma? Mam nadzieję, że jeszcze nie. W każdym razie żenada.

A może nie powinienem być zaskoczony? Może to normalne, że szczury kąsają gdzie mogą i jak potrafią, jeśli zaszczute do rogu pokoju? Nie ulega natomiast wątpliwości, że personalny atak na mnie nastąpił po tym artykule:

http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/30223,sukces-nowego-ekranu-nasz-bloger-i-upadek-dyrektora

I na koniec dwie sprawy.

Pierwsza:

Szanowny komentatorze "Oskar20", juz możesz przestac biegać po wszystkich blogach by wklejać tekst jaką to ja mam podobną twarz do Kiszczaka. Tę sprawę tobie i Podleckiemu ułatwiłem, teraz sporo osób ten syf przeczyta. I dobrze, bo świadczy o jego autorze, który musiał miec sporo złej woli, bo buszując w internecie i docierajac do moich wypowiedzi w Polsacie nie zauważył od 6 do 10 artykułów na temat mojego prawdziwego Dziadka.

Tego też dotyczy druga sprawa:

Mojego autentycznego Dziadka, Kpt AK, walczącego w oddziałach "Ponurego" i "Szarego", a prywatnie współodpowiedzialnego (z moimi pozostałymi dziadkami) za mój fatalny wygląd i odpowiedzialnego razem z babcią za mój wydatny nos (dziadkowie od strony Taty mieli noski normalne;-) opisywałem kiedyś tutaj:

http://lazacylazarz.blogspot.com/2009/11/nie-dus-w-sobie-tajemnicy-bo-zabierzesz.html

http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/11040,wajda-podle-lgal-w-popiele-i-diamencie

http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/11036,ak-sztuka-zdobywania-broni

http://www.polishclub.org/2011/04/29/kpt-edwarda-paszkiela-ps-pozew-ostatnie-chwile-motora/

http://niepoprawni.pl/blog/164/matka-boska-zaslonila-szwabowi-oczy

http://wzzw.wordpress.com/2011/03/02/rok-1976-ostatnia-akcja-komendanta-szarego/

Niezależnie od tego plucia na mnie, przez jakieś drżące portki, serdecznie polecam powyższe linki, tam się kryją naprawdę ciekawe historie.