Bez kategorii
Like

Lawina podwyżek cen ruszyła

13/11/2011
385 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Od nowego roku zaczniemy odczuwać w swoich kieszeniach skutki polityk gazowej i klimatyczno-energetycznej, prowadzonych przez rząd Donalda Tuska.

0


  1. Od nowego roku zaczniemy odczuwać w swoich kieszeniach skutki polityk gazowej i klimatyczno-energetycznej, prowadzonych przez rząd Donalda Tuska.Właśnie Urząd Regulacji Energetyki ogłosił, że główny dostawca gazu na naszym rynku czyli PGNiG zwrócił się z wnioskiem o „bardzo wysoką” (dwucyfrową) podwyżkę cena gazu już od 1 stycznia 2012 roku.

Ponieważ aż 2/3 sprzedawanego przez PGNiG pochodzi z importu , głównie od Gazpromu, to dopiero teraz zaczniemy odczuwać skutki kontraktu gazowego podpisaną z tą rosyjską firmą.

Przypomnijmy, że pod koniec 2010 roku Wicepremier Pawlak z Wicepremierem Rosji Sieczinem podpisali porozumienie o dodatkowych dostawach rosyjskiego gazu do Polski. Rząd Tuska uznał to porozumienie za swój wielki sukces, będący ponoć dowodem bardzo dobrych stosunków z Rosją.

Umowę podpisano do roku 2022 ale nastąpiło to dopiero po burzliwej debacie w Sejmie, zarządzonej zresztą na wniosek PiS, bo wcześniej rząd Donalda Tuska forsował umowę gazową aż do roku 2037.

Poza tym w kontrakcie zawarte są: formuła cenowa kupowanego gazu oparta na cenach ropy naftowej i ceny prawie 2 krotnie wyższe niż te po jakich Rosja chciała ostatnio sprzedawać gaz Chinom i znacznie wyższe niż dla odbiorców w Europie Zachodniej takich jak RWE E.ON, czy GDF Suez, zakaz reeksportu przez Polskę gazu kupionego w Rosji, opcja bierz i płać (a więc płać także wtedy kiedy nie jesteś w stanie gazu zużyć).

2.To zadziwiające, że mająca ponoć bardzo dobre stosunki z Rosją – Polska, musiała dokonać tych wszystkich ustępstw, żeby kupić od Rosjan 2 mld m3 brakującego nam gazu, który to wcześniej dostarczała nam spółka rosyjsko -ukraińska RosUkrEnergo. Przestała nam ten gaz dostarczać tylko dlatego Rosjanie zdecydowali się ją rozwiązać ale jej zobowiązania w dostawach oficjalnie przecież przejęli.

Wtedy już przynajmniej część ekspertów zastanawiała się dlaczego zamiast podpisania porozumienia pomiędzy dyrektorem ds. zbytu w Gazpromie i dyrektorem ds. zakupów w PGNiG na zakup w ciągu 4 najbliższych lat po 2 mld m3 gazu rocznie (a więc do czasu oddania do użytku Gazoportu w Świnoujściu), polski rząd zdecydował się na wielomiesięczne negocjacje w wyniku których kupuje te dodatkowe 2 mld m3 gazu w ciągu 11 najbliższych lat i jednocześnie oddaje wszystkie dotychczasowe pożytki z kontraktu gazowego Rosjanom.

Podsumowując, kupujemy gaz nie na kredyt ale za gotówkę, płacimy bez zbędnej zwłoki, ceny gazu są niezwykle korzystne dla sprzedającego czyli Gazpromu, a jeszcze żeby ten kontrakt realizować, musimy dokonać całego szeregu ustępstw na rzecz rosyjskiej firmy.

3. W ostatnich miesiącach na skutek przyjętej formuły cenowej ceny kupowanego w Gazpromie gwałtownie rośnie. Jesienią wyniosła ponad 360 USD za 1000 m3 a od nowego roku może wynieść ponad 550 USD za 1000 m3 czyli ulegnie prawie podwojeniu.

Oczywiście w Polsce nic o tym nie wiemy, relacje handlowe z Gazpromem są owiane tajemnicą, a jak kształtują się ceny po jakich kupujemy gaz z Rosji możemy się tylko dowiedzieć z ukraińskich mediów, które piszą o takich cenach rosyjskiego gazu dla tego kraju.

Ponieważ mamy identyczną umowę gazową z Rosją jak Ukraina (tak nawiasem to za ten kontrakt Julia Tymoszenko została skazana przez ukraiński sąd na 7 lat więzienia), można wnioskować, że ceny kupowanego przez nas gazu są identyczne z tymi które płaci Ukraina.

4. Do URE wpłynęły również wnioski koncernów energetycznych o podwyżki od 1 stycznia 2012 cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Wnioski te zawierają propozycje podwyżek cen od 8 do blisko 20%.

To są z kolei rezultaty podpisanego przez Tuska w grudniu 2008 roku w Brukseli tzw. pakietu klimatyczno-energetycznego. Ale to dopiero początek tych podwyżek. Od następnego roku podwyżki cen energii sięgną kilkudziesięciu procent ponieważ w większym zakresie niż do tej pory ruszy konieczność kupowania pozwoleń na emisję CO2 przez koncerny energetyczne.

Jeżeli dołożymy to tego rosnące wręcz z tygodnia na tydzień ceny paliw to dopełni to obrazu podwyżek cen nośników energetycznych. Od 1 stycznia 2012 roku na skutek znacznej podwyżki akcyzy paliwowej, ceny paliw na stacjach wzrosną o kolejne 20-30 groszy za litr.

A ponieważ ceny energii są składnikiem kosztów wytwarzania wszystkich towarów i usług, to już niedługo widać to będzie w ich cenach.

0

kuzmiuk

Blog ekonomiczno-polityczny

555 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758