Kutz: Wałęsa to poeta, a PiS to demon

Kazimierz Kutz broni Lecha Wałęsy i nazywa go poetą. Ponadto znany reżyser krytykuje największą partię opozycyjną używając przy tym licznych epitetów.

Wczoraj większość polityków oraz komentatorów politycznych skrytykowało Lecha Wałęsę za jego słowa o tworzeniu jednego państwa z Niemiec oraz Polski. Dzisiaj w obronę byłego Prezydenta RP włączył się Kazimierz Kutz. Znany reżyser powiedział, że Wałęsa jest poetą i dlatego nie można brać jego słów dosłownie: „On ma swoją metaforykę i odczytywać go, to wcale nie jest taka prosta sprawa. Ja sądzę, że on wyraził swoją myśl o tęsknocie i marzeniu, by ludziom było w Polsce tak dobrze, jak Niemcom jest u siebie(…)No tak, bo to jest raczej język poezji niż polityki. W tym jest zawarte marzenie poety Wałęsy, by w Polsce było tak dobrze jak w Niemczech.”.

Kutz podzielił punkt widzenia Wałęsy; zaznaczył, że Polska włączyła się w ten proces wchodząc do UE. Według niego jest to słuszny kierunek, gdyż pod względem kulturowym oraz cywilizacyjnym Polsce blisko do Niemiec: „Ja podkreślam, że 50 proc. tego, co mamy w kulturze i cywilizacji, to zasługa Niemców. Ta tendencja jest naturalna w przeciwieństwie do tendencji przytulania się do Rosjan. Dobrze, że Wałęsa to powiedział, bo to pobudzi nas do dialogu, którego tutaj tak mało.”- stwierdził.

Tym samym Kutz świadomie bądź nieświadomie potwierdził tezę Stanisława Michalkiewicza, że Unia Europejska jest narzędziem budowy IV Rzeszy.

Niedawno niemiecka prasa przestrzegała Europę przed powrotem PiS do władzy. Podobnie myśli Kazimierz Kutz, który nazywa Prawo i Sprawiedliwość demonem oraz chorobą: „A w ogóle ten cały Kaczyński, PiS, Macierewicz to jest taka uciążliwość, takie nieszczęście dla Polski… Oni tak nas ciągną wszystkich w dół, że dochodzi do absurdów, że poważni ludzie, którzy są naukowcami, są zmuszani do zadawania się z ludźmi, którzy o sprawach lotniczych nie mają zielonego pojęcia, a grają ekspertów tylko po to, by w imię abstrakcyjnych założeń politycznych niszczyć prawdę i przyzwoitość. PiS to jest jakaś choroba, demon pełen nienawiści do ludzi inaczej myślących.”- mówi. Twierdzi, że gdyby PiS powróciło do władzy to ten eksperyment mógłby się zakończyć katastrofą społeczną: „To jest wielkie niebezpieczeństwo, bo w takim wypadku może dojść do katastrofy społecznej. Stalibyśmy się chorym człowiekiem Europy, mogłoby dojść do bardzo poważnych konfliktów(…)Strasznie nad tym ubolewam, że w sytuacji, gdy nic nie stoi nam na przeszkodzie, by się rozwijać, zmierzać do nowoczesności, ciąży nad nami ta klątwa w postaci PiS-u.”- kończy Kutz.