Kupując u komornika OKRADASZ DŁUŻNIKA !!!

Dlaczego tak się dzieje? Bo komornicy często sprzedają zajęty dłużnikowi majątek po znacznie zaniżonej cenie, tak, że dłużnik wyszedłby o wiele lepiej, gdyby ten sam majątek jeszcze przed zajęciem go przez komornika sprzedał np. znajomemu i z tego pokrył choćby część długu.

 

Jak działają komornicy?

 

Oto przykład. Mój znajomy zalegał z mandatami drogowymi na kwotę ok. 600 zł. Pewnego dnia zapukał do niego do domu komornik, porozglądał ssię po domu i zapytał: „Spłaca Pan? Bo inaczej to ja tę plazmę wycenię na 78 zł i zabiorę jeszcze parę rzeczy, żeby pokryć dług”. Telewizor plazmowy za 78 zł… SKANDAL !!! Na taką kwotę to można wycenić zwykły 10-letni telewizor z kineskopem, a nie plazmę !!! To wygląda mniej więcej tak, jakby ukraść komuś porządny samochód, a dać za to flaszkę wódki. Gdyby komornik zajął i sprzedał ten telewizor za 78 zł, to osoba kupująca niestety brałaby udział w okradaniu dłużnika w majestacie prawa. A komornik, żeby pokryć dług stosując takie same kryteria wyceny, musiałby jeszcze nieźle splądrować mieszkanie dłużnika i oprócz telewizora zabrać np. pralkę, zmywarkę, komputer, żeby na ten dług starczyło. A więc dłużnik zostałby ogołocony często z dobytku swojego życia. I tak jest w wielu przypadkach.

Dłużnikowi bardziej opłaciłoby się samemu sprzedać ten telewizor, bo wtedy wziąłby co najmniej kilka stówek, z tego spłacił mandaty i straciłby tylko telewizor, reszta majątku by ocalała.

Druga sprawa – przy większych kwotach, np. kredytach bankowych, często się zdarza, że zlicytowanie przy tak niskich wycenach nawet znacznego majątku nie wystarcza na spłatę długu. Efekt tego jest taki, że komornik sprzeda nieraz majątek o znacznej wartości za grosze, sporą kwotę jeszcze zgarnie dla siebie – przecież za darmo nie będzie pracował, dłużnik jest ogołocony ze wszystkiego co miał, a do banku trafiają ochłapy. Czyli dłużnik zostaje goły i wesoły, często bez dachu nad głową, w dodatku z długiem na karku niewiele mniejszym, niż sprzed licytacji, bo bank czy inny wierzyciel nie został zaspokojony.

Dlatego apeluję do wszystkich – NIE KUPUJCIE OD KOMORNIKA, mimo atrakcyjnych często cen. Okradacie w majestacie prawa w ten sposób dłużnika, który mógłby tym zajętym majątkiem lepiej rozporządzić. Jak chcecie kupić coś używanego taniej, to lepiej udajcie się na jakąś giełdę albo poklikajcie na Allegro.

Należy pamiętać, że przy braku chętnych komornik stwierdza bezskuteczność egzekucji i niezlicytowany majątek wraca do swojego prawowitego właściciela. Ponadto nie kupując od komornika dajemy szansę właścicielowi do wykupienia zajętego swojego majątku po zaniżonej cenie – on też może brać udział w licytacji.

Jest jeszcze jeden powód, który przemawia za bojkotem licytacji komorniczych: możemy sprawić, że bankom ani innym wierzycielom nie będzie się opłacało egzekwować dług poprzez komornika i może zmusić to wierzycieli do rezygnacji z bankowego tytułu wykonawczego (BTE) oraz do zmiany sposobu wyegzekwowania roszczeń, np. do negocjacji z dłużnikiem oraz do ustalenia z dłużnikiem w uczciwy sposób warunków spłaty długu.