Podobno w 1989 r. odzyskaliśmy niepodległość. Pytanie – kto był okupantem? Bo jeżeli sowieci, to dlaczego oni oraz ich agenci mają wciąż swoje ulice i tablice pamiątkowe?
Zgodnie z tzw. ustawą dekomunizacyjną, wprowadzającą w życie konstytucyjny zapis o zakazie propagowania ustrojów totalitarnych, w tym komunizmu, do 2 września samorządy mają zmienić nazwy 943 ulic.
Tymczasem ostatnio natknąłem się na taką oto tablicę informującą o patronie ulicy:
Wiem, zdjęcie niewyraźne, więc cytuję zamieszczoną na tablicy informację: „Jan Szymczak (1893 – 1942) murarz, działacz komunistyczny, członek KPP, podczas drugiej wojny światowej i okupacji Polski współtworzył komunistyczną organizację „Młot i Sierp”, od 1943 r. w PPR – Wola. Aresztowany i powieszony przez gestapo”.
Jak zwykle nie wiadomo, kto w czasie drugiej wojny światowej okupował Polskę. Jednakże życiorys – przynależność do komunistycznych organizacji, najpierw negujących polską niepodległość w dwudziestoleciu międzywojennym, a potem będących ekspozyturą Stalina w Polsce, raczej nie kwalifikują się do gloryfikowania na murach miast.
I druga sprawa – ta tablica nie wisi tam od czasów Bieruta. Jest znacznie, znacznie nowsza. Ktoś jednak podpisał zgodę na jej umieszczenie i propagowanie takich „wartości”. Na dodatek tablica jest zawieszona naprawdę wysoko – może zawodowy koszykarz słusznego wzrostu zrobiłby dobre zdjęcie. Wątpię, czy to przypadek. Sam się tam przecież nie zawiesił.