Bez kategorii
Like

„KTOŚ MUSIAŁ PRZEŁOŻYĆ WAJCHĘ….”

12/02/2011
516 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

   Tak raczył stwierdzić nasz ukochany premier, jak donoszą wiodące media. Ta gorzka kontastacja wyszła mu z ust po serii pikujących sondaży oraz ( i to jest znamienne) po refleksji -jak z dnia na dzień tzw. przyjazne meanstromowe media zaczeły traktować obóż rządzący. Jak w czarnym koszmarze Donka i jego kamaryli poklask "obiektywnych, cywilizowanych i niezależnych" mediów skurczył się znacząco.       Ponieważ jestem niepoprawnym zwolennikiem spiskowej praktyki dziejów wbrew gęgajacym medrkom, że wierzyć w tajne zmowy to oszołomstwo ja w nie wierzę. Wyznaje zasadę mistrza pióra Waldemara Łysiaka, że w spiki nie wierzą skończeni idioci albo go dementują je ci, któzy sami je stosują.      Wracając do rzeczy. Analizując na chłodno: pan Tusk, było nie było premier i osoba, która […]

0


   Tak raczył stwierdzić nasz ukochany premier, jak donoszą wiodące media. Ta gorzka kontastacja wyszła mu z ust po serii pikujących sondaży oraz ( i to jest znamienne) po refleksji -jak z dnia na dzień tzw. przyjazne meanstromowe media zaczeły traktować obóż rządzący. Jak w czarnym koszmarze Donka i jego kamaryli poklask "obiektywnych, cywilizowanych i niezależnych" mediów skurczył się znacząco.

      Ponieważ jestem niepoprawnym zwolennikiem spiskowej praktyki dziejów wbrew gęgajacym medrkom, że wierzyć w tajne zmowy to oszołomstwo ja w nie wierzę. Wyznaje zasadę mistrza pióra Waldemara Łysiaka, że w spiki nie wierzą skończeni idioci albo go dementują je ci, któzy sami je stosują.

     Wracając do rzeczy. Analizując na chłodno: pan Tusk, było nie było premier i osoba, która dziewicą polityczną nie jest i z niejednego pieca partyjnego chleb jadła, stwierdził (tak to rozumiem), że ktoś zza kulis postanowił nagle odwrócić o 180 stopni główny przekaz medialny. Ktoś, jakaś siła sprawcza, genius loci uznał, że propagande sukcesu i majowej sielanki trzeba w jednej chwili zamienić na obraz ciemny, ponury i beznadziejny jak nie przymierzając owiane wyziewami siarki skały Mordoru. Jedno proste klik  i przeciętny leming PeOwiaków doznaje szokującego resetu. Szok, ale biedny leming jak widzi ,że tak nadają  w telewizorni to widać taka jest prawda i trzeba temu wierzyć bo tak "się mówi w TVN-nie".

    Na serio to piękny ryży Donaldek raczył stwierdzić istnienie realnej, wpływowej i mocarnej siły( tak to widzę), mającej zasoby aby sterować, zmianić i ukierunkować strumień informacji płynącej codziennie do odbiorców. Jakiś złośliwy czerwony gnom siedzi w krzakach i bruździ rządzącym a premier łapie się bezradnie za łeb. Złośliwi-ja do nich nie należę-mogliby takie zjawisko nazwać układem. Obywatele na codzień interesujący się stanem państwa, w którym żyją chcieliby znać z imienia owego potworka mającego zdolność przyprawiać urzędującego szefa rządu o ataki nerwicy. Żyjemy w kraju w teorii demokratycznym i chcemy mieć wiedzę i wpływ na zjawiska oddziaływujące na nas samych. Pozostaje poza pytaniem kto? jeszcze kwestia dlaczego? Widzę tu kilka możliwości, co oczywiście nie znaczy, że widzę wszystkie-krytyka i uwagi uzupełniające ze strony blogerów mile widziane i wskazane bardzo:

    – Pierwsza nasuwajaca się sama przyczyna : cały ten pr-owski mechanizm mieszania wyborcom w głowach sypie się ze względu na nadchodzący krach i rosnące astronomicznie koszty utrzymania, tak jak za Gierka hucpa propagandowa nie przesłoni walącej się gospodarki która tak jak fizyka ma swoje odwieczne prawa nie dające się zastraszyć i rostrzelać. Oligarchowie trzęsący republiką bananową III RP wykalkulowali sobie, że nie opłaca się dalej roztaczać parasola ochronnego nad rząde budzącym coraz większą wściekłość spauperyzowanych mas.

   – AGRY-Antyrozwojeowe Grupy Interesu wewnątrz kraju( jak je ładnie nazwał prof. Zybertowicz) , swoista siatka powiązań szemranych interesów pasących się na ciele Rzeczypospolitej-doszły do wniosku, że Tusk zrobił swoje co miał zrobić i można go spuścić, nie jest już potrzebny . Strach pomyśleć co oddał lub przechandlował Donek , że jest już zbędny.

   – Wariant  międzynarodowy poprzedniej przyczyny: rządy, siły , służby specjalne innych państw doszły do takiego samego wniosku-"murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść. Przy czym oba powody mogą się pięknie razem uzupełniać a nawet przyczyna zewnętrzna ( genius loci tchnący np. ze wschodu ) może poprzez swoje umocowanie w  Polsce wpływać na lokalnych decydentów . Energetycznie jesteśmy jak na razie pogrzebani, port Świnoujski zablokowany, na arenie międzynarodowej ompletnie się nie liczymy, wypelniamy wszystkie bzdurne wymogi Unii Europejskiej a Ruscy nas przeczołgali, że aż miło.

    – Gdy główna partia opozycyjna skopana jest przez wiodące media do narożnika a partia rządząca zaczyna być szczuta podobnie to jest utrzymywana równowaga w "sile" politycznej dwóch głównych podmiotów politycznych w Polsce. Nie ma hegemona, można sterować przepływem sympatii elektoratu i haosem w Polsce. Z punktu widzenia wrogiego nam kraju lepszy jest totalny bezład i bałagan od rządu złego ale majacego skoncetrowaną w swym ręku realną władzę.

   – Dodałbym jeszcze do tego walki frakcyjne między różnymi gangami biznesowo-politycznymi i wynikającymi z tego odpryskami medialnymi.

    Przyczyn może być naturalnie więcej. Jak by nie było nalegam na animatorów życia informacyjnego w głównych przekaźnikach aby  śmiało nam zaprezentowali prawdziwych władców lalek i suflerów. Więcej otwartości i szczerosci nie zaszkodzi a i my, wyborcy będziemy wiedzieli na czym stoimy.

 

 

0

NOVA

Zwolennik panstwa republikanskiego, gdzie kazdy obywatel stoi na wlasnych nogach i stanowi sam o sobie.

8 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758