Bez kategorii
Like

KTO SIĘ BOI PRAWDY? (część II)

28/05/2011
613 Wyświetlenia
0 Komentarze
11 minut czytania
no-cover

„11 września 2001 roku było robotą wewnętrzną USA, kto ma jeszcze jakiekolwiek wątpliwości, niech wreszcie otworzy oczy!” Przechodzę do konkretów.

0


W poprzednim wątku (http://space.nowyekran.pl/post/15667,kto-sie-boi-prawdy) uzasadniłem, dlaczego tak ważne jest dokładne przyjrzenie się kwestii ataków na kompleks WTC 11.09.2001. Mija prawie 10 lat, a główne media jak jeden mąż powtarzają wciąż te same kłamstwa, choć dla (dziesiątek) MILIONÓW ludzi przeszukujących internet pod tym kątem jest już oczywisty fakt z podtytułu. Jak już napisałem, pragnę razem z Szanownymi Bloggerami PO NITCE DO KŁĘBKA dotrzeć to prawdy. Prawdy o tym, kto ciągnie za sznurki marionetek u władzy, KTO SIĘ TEJ PRAWDY BOI  i tak starannie ją ukrywa, manipulując medialną informacją. Komu PRAWIE SIĘ UDAŁO ukryć prawdę przed oczyma całego – niemalże – świata.

Abyśmy  tego dokonali, trzeba najpierw chwycić koniec nitki, który z całą pewnością do "kłębka zła" prowadzi. Inaczej mówiąc, musimy być pewni, że nie podsunięto nam nitki, która prowadzi donikąd. Celem tego postu i wszystkich następnych jest unaocznienie niepewnym i niedowiarkom, że to o czym tu mowa to fakt pewny i niezaprzeczalny.

Główną tezą, SKAŁĄ PRAWDY, na której oprę dalszą dyskusję, jest FAKT, że niezależnie od wszystkich innych argumentów, wewnątrz kompleksu WTC zainstalowano setki kilogramów materiałów wybuchowych, najprawdopodobniej produkcji amerykańskiej (tzw. nanotermit ("nanothermite") , znaleziony w pyle po wybuchu http://www.insomnia.pl/WTC_a_jednak_termit-t629436.html). Nie mogła tego, naturalnie, dokonać "banda pastuchów z Afganistanu". Ktoś tych specjalistów od kontrolowanych wyburzeń wpuścił do środka i pozwoił na to działanie…

KTO? KTO ZA TYMI LUDŹMI STOI? JAKIE SĄ ICH CELE?

Dosyć gadania – teraz konkrety dotyczące zawalenia się budynków:

Każdy, kto uważa, że nie ma dowodów na ładunki wybuchowe w WTC 10 lat temu, musi najpierw zmierzyć się z następującym filmem, który został już obejrzany 22 MILIONY razy. Ilość relacji świadków wybuchów (słowo "explosions", "boom boom boom", "blow") Z KILKU PIERWSZYCH GODZIN całego zajścia jest przytłaczająca, widziano również same ładunki wybuchowe ("explosive devices", "bomb"). Tutaj mamy próbkę, którą dostarczyły – zaskoczone jeszcze nieco – media (wszystkiego nie da się kontrolować, więc te relacje się, na nasze "szczęście w nieszczęściu" ukazały):

Odpowiadam też na argumenty Pana Mustrum (z komentarzy w poprzednim poście), na moją uwagę pod poprzednim postem, dotyczącą głównego zdjęcia (TO JEST WYBUCH – NIE: "ZAWALENIE SIĘ"!) :

"to, co Pan nazwał wybuchem jest po prostu chmurą pyłu i odłamków z zapadającego się budynku"’

"zapadający się ciężar betonu, stali i szkła posiada gigantyczną energię kinetyczną E=1/2mv^2"

Prawie cały beton (nota bene: z azbestem – http://hotnews.pl/artswiat-830.html – którego usuwanie z budynku kosztowałoby więcej niż jego rozbiórka), zamienił się w chmurę pyłu. Realnie pył mógł powstać tylko w wyniku przełomów kawałku betonu, To, że pyłu było tak dużo, że pokrył Manhattan płaszczem grubości 10cm,  (EDYTOWAŁEM:  nie znalazłem wiarygodnych źródeł potwierdzających grubość 10cm – podawana grubość była różna w zależności od odległości od ground zero, ale 10cm na całym Manhattanie to gruba przesada. ) jest dowodem na to, że beton był KRUSZONY NA PYŁ w znacznej swojej objętości.

Następny argument jest związany z podstawowym równaniem stanu gazu doskonałego pV = nRT. Ciśnienie 'p’ powietrza było w miarę stałe, stała była liczba moli gazu z pyłem ’n’, stała jest gazowa stała ’R’. Jeśli chmura pyłu ekspandowała w takim stopniu, że jej późniejsza objętość ’V’ była taka jak na zdjęciu (i DUŻO DUŻO większa):

(http://www.defence.pk/forums/general-images-multimedia/46904-recently-released-shocking-pictures-9-11-a.html)

…to znaczy, że wzrost tej objętości musiał być związany z odpowiednim wzrostem temperatury ’T’ po drugiej stronie równania (inaczej: delta V jest proporcjonalne do delta T). Tak wielkiej energii termicznej nie wytłumaczy w żaden sposób przemiana energii potencjalnej budynku w energię kinetyczną a później w termiczną (ABSURD!!!).

Kolejny argument: beton jest cięższy od powietrza. Gdyby tuman betonowego pyłu wzbił się w wyniku upadku, szybko spadłby na ziemię, jednak unosił się on do góry, jak gazy po wybuchu, ponieważ działał na niego siłą od spodu, płynący w górę strumień rozgrzanych gazów. Te gazy rozgrzane były w czasie spalania nanotermitu a także wskutek kontaktu z rozgrzanymi gruzami i poszatkowaną na kawałki stalą konstrukcyjną  (minimum około 1500 stopni Celsjusza, zaraz o tym ponownie).

(http://www.bollyn.com/the-exploding-floors-of-9-11-2)

 

Gorący pył był po prostu chmurą PIROKLASTYCZNĄ, tak jak pył wynikający z eksplozji wulkanu, kruszącej skały, które eksplozja rozrywa na strzępy i drobniutkie fragmenty.

PIROKLASTYCZNA CHMURA W AKCJI:

 

Jednym z najsilniejszych argumentów, z którymi nic po prostu nie da się zrobić, bo są to NIEPODWAŻALNE FAKTY i DOWODY, są relacje wielu strażaków, że widzieli TONY STOPIONEJ STALI ("molten steel") płynące "JAK LAWA" kanałami u podstaw budynku, "jak w odlewni" ("foundry"). Oczywiście oficjalny raport całkowicie przemilczał ten fakt… Nie ma żadnego wytłumaczenia dla ton stopionej stali. Stal topnieje w temperaturze około 1500 stopni Celsjusza. Nic w budynkach, żadne materiały biurowe, meble, nie mogły płonąć z takim efektem w takiej temperaturze, nic.

 

 

Stopiona stal płynęła w zgliszczach WTC jeszcze co najmniej 22 dni po zamachu, są świadkowie, że nawet kilka miesięcy! (http://www.boards.ie/vbulletin/showthread.php?t=2056024867&page=23) Zgliszcza działały jak piec, nie pozwalając energii termicznej na szybką ucieczkę. Pamiętacie Państwo jak długo ekipa nie mogła tam pracować, bo było tak gorąco? Prawie wszyscy wówczas kupiliśmy tę ŚCIEMĘ! Skąd ta stal rozgrzana do czerwoności?

Jak ktoś jest bardzo wytrwały i potrzebuje dużo danych to tutaj ma dowody ekipy ze strony AE911Truth (http://www.ae911truth.org/) – OSTRZEGAM: ponad 550 slajdów prezentacji!!! – http://www2.ae911truth.org/ppt_web/2hour/slideshow.php (są krótsze wersje: http://www2.ae911truth.org/ppt_web/ppt_selection.php, nie wierzyć, że którakolwiek z tych prezentacji może zająć 10 minut….)

Ponad 1500 zweryfikowanych architektów i inżynierów ze strony AE911Truth i kilkanaście tysięcy innych osób (m.in. studentów) podpisało petycję do Amerykańskiego Kongresu, aby wszcząć nowe dochodzenie w sprawie zawalenia się budynków. Na razie bez skutku….

A budynek WTC 7? To jest dopiero farsa! Otóż….

STOP! Dosyć tych danych na jeden raz… Za długie posty zniechęcają. A jeszcze jest TAK WIELE do powiedzenia…. niech sobie Państwo to dobrze przemyślą, chyba, że Prawda jest Wam obojętna.

WNIOSEK Z TEGO POSTA JEST JEDEN: albo w budynkach WTC1 i WTC2 zamontowano w precyzyjnej akcji fachowców od kontrolowanych wyburzeń setki kilogramów materiałów wybuchowych tnących stal, kruszących beton, albo…

 …widocznie ALLAH pomógł zamachowcom arabskim, krusząc Dwie Wieże tajemnymi niewidzialnymi promieniami z kosmosu?

0

space

Pragne Zjednoczenia wszystkich Polaków milujacych Boga i Matke Ojczyzne dla jej ratowania przed smiertelnym wrogiem. Oddajmy sie ufnie Jego opiece i prowadzeniu, wypelniajac Jego wole, a wspaniale zwyciestwo bedzie zapewnione.

128 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758