Polska jest krajem Brutusów politycznych. Szkoda , że dzieje się tak głównie na prawicy. Po klapie politycznej PJN , znalazło się trzech tenorów , Ziobro, Kurski, Cymański, którzy fałszując założyli SP, której przyszłość będzie taka jak PJN.
Około 1,5 roku temu popełniłem link http://mipan.nowyekran.pl/post/14931,kto-raz-zdradzil-temu-nie-mozna-ufac. Było to przed wyborami parlamentarnymi gdzie odstępcy ( zdrajcy) założyli śmieszny twór zwany PJN. Jak zakończył się jego byt pokazały wybory z około 2% procentowym poparciem dla tego ugrupowania. Główna tuba tego ugrupowania, latający ornitolog Migalski prorokował około 11% poparcie w wyborach. Nauka poszła w las , marząc o wyeliminowaniu lub zastąpieniu J. Kaczyńskiego , politycy , którzy wszystko zawdzięczają Prezesowi , postanowili się jemu sprzeniewierzyć. Założyli partię SP ( nie kojarzyć z młodzieżową paramilitarną Służbą Polsce) nazwali się Solidarną Polską. Mimo zielonego światła w TVN 24 i innych mediów, lansowania ich jako alternatywy dla PiS , różnych desperackich ruchów Zbigniewa Ziobro ( np. uczestnictwo w BBN ) , różnych wypowiedzi Kurskiego , pajacowania Cymańskiego , wyniki są gorzej niż złe w granicach 1,5 % co nie za dobrze wróży tym panom i ich kolegom z SP. A wybory do parlamentu UE za pasem, zaczyna robić się gorąco tym panom. Przyzwyczajenie jest drugą naturą, a mule i wino w Brukseli smakują wyśmienicie. Gdyby z jakiś względów Prezes Kaczyński wziął ich pod swoje skrzydła , byłby to fatalny ruch a przykład Dorna świadczy o tym dobitnie.