Bo gra się toczy non stop. Od kilkuset lat.
Jeśli Polska miała w swojej historii większe problemy z sąsiadami to dotyczyły one Rosji (ZSRR) i Niemiec.
Po Magdalence – jak się okazało – Polska nie odzyskała tak naprawdę niepodległości – w pełnym tego słowa znaczeniu. Odzyskała – ale jak się okazuje – iluzoryczną.
Zdradzili kraj niby ci najwięksi bojownicy – Wałęsa, Michnik, Bielecki, Komorowski, Tusk – i wielu innych "bojowników".
Gdy premier Olszewski z Macierewiczem chcieli "oczyścić" Polskę od zdrajców – załatwiono rząd w ciągu jednej nocy.
Udział w tym brali i Tusk i Pawlak. Świetne filmy dokumentalne Pana Grzegorza Brauna i dokumenty ks. Zalewskiego świetnie to dokumentują (jak i wiele innych).
Po katastrofie smoleńskiej główne media "manipulowały rzeczywistością" – PIS był "be".
Pomijając wiele innych politycznych działań Tuska i Komorowskiego – dorwali się oni szybko do władzy.
Media im kibicowały.
Ale…. Od pewnego czasu te same "g.ówne" media zmieniły taktykę.
Podstawiają nogę tak Tuskowi jak i Komorowskiemu oraz całej tej rządzącej ekipie.
To się widzi, słyszy i czuje.
Przypuszczam, powtarzam – przypuszczam – że Ci panowie – są złapani za gardło przez …..
No właśnie, przez kogo?
Przytulenie się Tuska do Putina i całowanie Pani Merkel.
Czemu?
Bo oba te kraje mają na tych panów prawdopodobnie tzw haki.
Jednak Rosjanie, jak sądzę, mają dużo większe.
Tusk i Komorowski nie są w tej grze w szachy nawet konikami.
Są pionkami.
Dopóki nie wymiecie się z polskiej sceny politycznej "uzależnionych" – dopóty będzie tak jak teraz.
Mam dzisiaj do wyboru – pograć w piłkę nożną, ulepić Bałwana lub spacer z psem.
Wybieram spacer.
Zyje dosc dlugo i staram sie myslec. W zyciu dzialam na wielu obszarach :-) Fizyka, sztuka inzynierska i logika - to podstawy myslenia racjonalnego. Ale równiez wiem sporo o duchowosci. Bo przed nia przyszlosc.