Kto, ach kto, przejdzie znowu do PO?
30/05/2011
436 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Pamiętają Państwo Bartosza Arłukowicza? Podwójna strategia Platformy na na celu pozyskanie polityków lewicy z uwagi na własną bladość, a ponadto SLD jako koalicjanta po jesiennych wyborach.
Jeżeli Radosław Sikorski zamierza pojechać do Tunezji z Aleksanderem Kwaśniewskim, to nie na wakacje na Dżerbę, ale w misji specjalnej, poświęconej „eksportowi polskiej demokracji”. Między Bogiem a prawdą to nie o „demokrację” chodzi; to
kampania
wyborcza Platformy jest w toku! Proszę, jacy jesteśmy otwarci i kompatybilni – zdaje się mówić Sikorski; przecież mówiliśmy, że zgoda buduje! Razem ruszymy z posad bryłę świata! Do tego jesteśmy tacy nowocześni, jak na liberalną prawicę przystało!
Miller
zaatakował zgoła Gazetę Wyborczą! GW (niestety, po wyjeźdze Baracka Husseina Obamy z Warszawy) podała sensację, jakoby w Polsce CIA miało więzienia. Miller (chyba też prawicowy liberał) nazywa dziennikarzy GW pożyteczni
idioci
cytując w tym kontekście ikonę lewicy, niejakiego Lenina. Ale Miller ma rację mówiąc, że Al-Kaida to nie Armia Zbawienia. CIA to w końcu nie NKWD, a tych więzień w Polsce było znacznie więcej i nie wsadzano do nich terrorystów, ale to nie
temat
dla GW. Czy Leszek Miller chce się też zaoferować Platformie? Być może. Pasuje jak ulał do młodzieżówki PO: Bartoszewski, Wajda, Kuc, Olbrychski. Ale wróćmy do Tunezji: wydaje mi się, że Sikorski i Kwaśniewski z pewnością pomogą zbudować
Państwo Boże
w Tunezji, co jest celem partiiEnnahda. Tę skrajnie islamską organizację, zakazaną przed tzw. rewolucją, nazywa się teraz „umiarkowaną”, jak swego czasu PPR czy PKWN. Teraz wiemy, co Sikorski i Kwaśniewski rozumieją jako demokracja.
Post scriptum: wprowadzenie szariatu w Polsce w ramach wymiany doświadczeń pomogłoby w walce z jakże wstecznym obozem katolickim i uczyniło Polskę bardziej otwartą na świat.
Tak naprawdę na świecie istnieje tylko demokracja: socjalistyczna, hitlerowska, stalinowska, itd, itp., a więc także i w Tunezji szybko da się zbudować demokrację islamską, a IIIRP ma tu (przez analogię) know-how do zaoferowania.