Z całego świata Księżyc mi bratem,
Bo jedną stroną stoję przed światem.
Z całego świata Księżyc mi bratem,
Bo jedną stroną stoję przed światem.
Nikt nie zna drugiej mroczniejszej strony
Gdzie wyją hieny, gdzie kraczą wrony…
Księżyc podobnie jak ja blefuje,
Bo swą poświatę nie wypracuje,
Ale okrada Słońce z promieni,
A Księżyc tylko drogę ich zmieni.
Teraz spójrz na mnie: Jestem księżycem!
Odbijam blaski, które pochwycę.
Kiedy Twe Słońce nade mną zgaśnie
Żaden promyczek mnie już nie draśnie.