Mamy już Księgę Guinessa, więc może by tak zacząć gromadzić w jednym miejscu materiały do nowoekranowej Księgi Va Banque’u?
1.
Mój typ w kategorii:
FINANSE.
Wydaje się, że co najmniej na wyróżnienie pośród tłumu podobnych zasługuje niepozorny, jeżdżący po Świdnicy skromnym A – 8 p. Grzegorz Juruś.
Oto zapis postanowienia umowy pożyczki kwoty 25.000,- zł (dwadzieścia pięć tysięcy zł) na okres od 2 marca 2008 r. do 28 grudnia 2008 roku:
§ 4. Z tytułu zaciągniętej pożyczki jako koszt jej udzielenia pożyczkobiorca zobowiązuje się do comiesięcznej wpłaty na rzecz pożyczkodawcy 600,- zł (sześćset zł) za każdy dzień trwania tejże umowy do każdego 28 dnia miesiąca.
Policzmy, pan Juruś życzy sobie za czas trwania pożyczki… 182.400 zł (sto osiemdziesiąt dwa tysiące czterysta złotych).
Ciekawe, od jakiej kwoty policzy należne mu oprocentowanie?
W skali roku p. Jurusiowi należy się… 219.000,- zł, czyli 876% pożyczonego kapitału.
I to tylko tytułem kosztów.
Moim zdaniem tak zdolny człowiek powinien znaleźć swoje miejsce w proponowanej przeze mnie Księdze.
A może, jako wyjątkowo zdolny finansista, winien zasilić szeregi kadry Ministerstwa Finansów?
Panu ministrowi lic. Rostowskiemu pod uwagę polecam zatem.
2.
Mój typ w kategorii:
PRZEKSZTAŁCENIA WŁASNOŚCIOWE.
Tutaj zapewne walka będzie długa i wyczerpująca.
Ze swojej strony zgłaszam kandydaturę p. Anny Kaziewicz z Gliwic.
Oto krótka historia mojej faworytki.
Do dnia 28 czerwca 1999 roku Anna Kaziewicz posiadała tylko 1 udział o wartości 100, – zł
spośród 64 udziałów PPH „SILESIA” sp. z o.o. w Gliwicach.
Dnia 28 i 30 czerwca 1999 r. obrady Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników – podjęto uchwałę o podwyższeniu kapitału zakładowego spółki o 41.000 zł, podzielonych na 410 równych udziałów.
Anna Kaziewicz obejmuje 200 spośród nich.
Po przeszło roku, 29 lipca, kolejna podwyżka kapitału – tym razem Anna Kaziewicz obejmuje 1769 udziałów o wartości 176.900,- zł, którą to kwotę wpłaca do kasy spółki gotówką dnia 8 sierpnia 2000 roku.
W ogóle Anna Kaziewicz jawi się jako osoba majętna (gratuluję!). Dnia 26 lipca 2000 roku kupuje od niejakiego Józefa Gąsiora 2453 udziały w spółce za kwotę… 245.300,- zł.
Potwierdzeniem tej transakcji jest uiszczenie opłaty skarbowej w II Urzędzie Skarbowym w Gliwicach (kwit nr rej. 7003/2000) w wysokości 4.906,- zł.
I tak w niespełna dwa tygodnie Anna Kaziewicz, skromny inżynier, nigdy nie prowadząca własnej działalności gospodarczej ani nie wyjeżdżająca do pracy zagranicą, jeszcze przed ukończeniem 30 lat dysponuje sporą kwotą i inwestuje ją w kraju.
A przecież mogłaby ją wywieźć, albo przepić w inny sposób.
28 sierpnia Anna Kaziewicz dokonuje kolejnej inwestycji. Tym razem dokapitalizuje świeżo zakupioną przez siebie inną spółkę – Towarzystwo Finansowe FUNT sp. z o.o.
Aby spółka była wiarogodna na rynku wpłaca prawie 50.000,- zł, co kwitują członkowie zarządu świadomi grożącej odpowiedzialności za poświadczenie nieprawdy.
Tak więc Anna Kaziewicz w ciągu mniej więcej miesiąca zainwestowała blisko 475.000,- zł.
28 maja 2002 roku we Wrocławiu Anna Kaziewicz dokonuje kolejnej istotnej inwestycji – tym razem nabywa udziały w spółce Śląska Grupa Inwestycyjna ACTIV sp. z o.o.
Cały majątek spółki stanowi…. wierzytelność wobec banku Pekao SA w Warszawie, pochodząca rzekomo z 1993 roku.
Jakby nie liczyć, gdyby ta wierzytelność faktycznie istniała, to można by jej dochodzić góra do 2003 roku, co jednak miejsca nie miało.
Rzecz jasna na podstawie aktu notarialnego Anna Kaziewicz przekazała wszystkie prawa do 1000 udziałów wrocławskiej spółki SILESII jako pokrycie kolejnych swoich udziałów w liczbie 10.000 sztuk o łącznej wartości…1.000.000,- zł.
I tak, po dwuletnich bojach, doprowadzono do tego, że udziały w PPH Silesia sp. z o.o. posiadają:
Anna Kaziewicz w ilości 15.079 sztuk, jej mąż 2.453 sztuki, ich kolega kolejne 2453 sztuki, a kilkunastu wspólników pierwotnie tworzących spółkę posiada razem aż…. 15!
Pojedynczy udział dzięki podwyższaniu kapitału zakładowego utracił 99,68% wartości.
Przy czym majątek spółki nie uległ zmianie.
Ciągle jest to dwukondygnacyjny budynek ze sporym placem i zabudowaniami gospodarczymi w odległości około 300 m od Rektoratu Politechniki Śląskiej. Albo 5 minut jazdy samochodem od autostradowego węzła (A 1 i A 4) Sośnica.
Inaczej licząc – Anna Kaziewicz wraz z mężem w ciągu dwóch lat powiększyli swój majątek przeszło 56 razy.
W tym wprowadzając do spółki nic nie warte udziały SGI ACTIV sp. z o.o. w zamian otrzymując 1.000.000,- (milion) złotych!
Drugi rekord to podawana w bilansie spółki (corocznie w KRS) wartość nieruchomości. Wg bilansu 1 m2 powierzchni budynku położonego w centrum Gliwic jest wart około 300,- zł (trzysta!).
W rzeczywistości wartość tę należałoby zwiększyć mnożąc przynajmniej 10 razy.
(na podstawie KRS: 0000140317).
3.
Oba wyżej opisane przypadki łączy jedno.
Bezsilność ludzi, którzy zwracają się o pomoc do tzw. organów.
I które prawie że ze śmiechem na ustach odmawiają im tejże.
W pierwszym przypadku pomimo tego, że to jawna lichwa.
W drugim zaś na milę czuć mało subtelne wyłudzenie znacznej wartości (około 11.000.000,-zł) za pomocą prymitywnych zabiegów księgowo – prawnych.
Ale pozbawieni swojej własności zostali niepełnosprawni, którzy utworzyli PPH SILESIA sp. z o.o. w miejsce powstałej w 1951 roku Spółdzielni Inwalidów SILESIA.
A ich nie stać na adwokata i nie potrafią sami zawalczyć o swoje.
Dlatego jest to tak odrażające.
4.
Słabość państwa przejawia się w tym, że nadyma się jedynie przed maluczkimi.
A ich problemy ma głęboko w dupie.
17. 03 2012