Barbara Labuda, antyklerykalna buddystka i wróg moherów, ma słabość do przystojnych kanoników. Z wzajemnością. Tak zauroczyła pewnego księdza kanonika, że ten aż czytać książki Magdaleny Środy dzieciom w szkole chce.
Barbara Labuda spedzila kilka uroczych lat na panstwowym wikcie w palacyku w Luksemburgu, jako ambasador(ka). Pisalismy juz o tym nie raz:
http://monsieurb.nowyekran.pl/post/27026,nudy-w-palacu-labudy
http://monsieurb.nowyekran.pl/post/26496,nie-lada-gratka-dla-kolegi-radka
Podczas swojego medytacyjnego pobytu w Luksemburgu ambasador Labuda zauroczyla pewnego ksiedza kanonika swoja naturalna kobiecoscia, umiechem, slodkimi slowami i medalem za wybitne zaslugi w dzialalnosci polonijnej. Nic dziwnego ze po otrzymaniu medalu ksiadz kanonik znalazl sie w siodmym niebie.
Barbara Labuda powrocila do Polski i dziala w ramach Kongesu Kobiet towarzyszki Bochniarz: http://monsieurb.nowyekran.pl/post/52437,tusk-i-cialo-kobiet
Ksiadz kanonik pozostal daleko, ale urok Barbary Labudy dziala tez na dystans. Poniewaz ksiadz kanonik uczy w szkole male dzieci religii i wieksze dzieci etyki, stwierdzil ze bedzie czytac dzieciom w szkole ksiazki pani Magdaleny Srody, innej wybitnej czlonkini Kongresu Kobiet.
Bedzie to podrecznik "O wartosciach, normach i problemach moralnych: wybor tekstow z etyki dla nauczycieli i uczniow szkol srednich" (PWN, 1994).
To piekny poczatek owocnej wspolpracy pomiedzy Kosciolem i Kongresem Kobiet.
A kiedy pani ambasador Hanna Suchocka zwolni w koncu miejsce w ambasadzie RP przy Watykanie, Magdalena Sroda lub Barabara Labuda moga byc pewniakami na objecie tego stanowiska.
W ten sposob papiez Benedykt XVI tez bedzie mogl skorzystac z wykladow o etyce pani Srody, a my znow bedziemy liczyc sie w Watykanie.
Kandydatki na posadę ambasadora RP przy Watykanie ?
Z Panamy przez PRL do III RP, czyli o wplywie Wizjonerskiej Strategii Inwestowania (WSI) na Polske -- czytaj cala prawde calodobowo -- na www.wsi24.pl oraz Facebook / Goodbye ITI -- i mysl samodzielnie, bez TVN24 !!