W połowie marca były dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Ruchu Kolejowego w UTK Wojciech Barburski wystosował list do ministra transportu Sławomira Nowaka, w którym stawia poważne zarzuty kierownictwu UTK.
Mowa jest m.in. o zatrudnianiu na ważne stanowiska osób nie posiadających niezbędnych kompetencji.
„Jako wieloletni kolejarz, od 1971 r. pełniący funkcje nadzorującego bezpieczeństwo ruchu kolejowego, w tym jako: Główny Inspektor Bezpieczeństwa Ruchu Kolejowego w byłej Dyrekcji Generalnej PKP, a ostatnio Dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Ruchu w Głównym Inspektoracie Kolejnictwa, po przekształceniu w Urzędzie Transportu Kolejowego, zwracam się do Pana Ministra z prośbą o interwencję w sprawie dramatycznej sytuacji zaistniałej w ww. Urzędzie" – czytamy w piśmie, do którego dotarł "Rynek Kolejowy".
„Ostatnia tragiczna katastrofa kolejowa pod Szczekocinami ujawniła szereg istotnych nieprawidłowości i zagrożeń bezpieczeństwa w ruchu kolejowym, którym nie potrafi i nawet nie stara się zapobiec obecnie wykonujący funkcje Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego” – pisze Barburski. Jego zdaniem, p.o. szefa UTK „w sposób karygodny narusza obowiązujące przepisy zawarte w ustawie o służbie cywilnej i w ustawie o transporcie kolejowym”.
Barburski twierdzi, że pełniący obowiązki szefa UTK Krzysztof Dyl i Marek Słowikowski, będący dyrektorem generalnym Urzędu, zatrudniają w UTK pracowników z pominięciem procedury wynikającej z art. 28 ustawy o służbie cywilnej. „Należy podkreślić, że kwalifikacje tych pracowników nie spełniają podstawowych wymogów wynikających z ustawowego i statutowego zakresu działania Urzędu Transportu Kolejowego. Duża część tych pracowników zatrudniona jest na zasadach koleżeńskich w oparciu o umowy zlecenia i wysokim wynagrodzeniu. Jednocześnie pracownicy merytoryczni z odpowiednią wiedzą techniczną i kompetencjami zawodowymi są z Urzędu zwalniani lub rażąco dyskryminowani” – czytamy w liście Barburskiego do ministra transportu.
„W celu ominięci ustawowych wymogów dotyczących otwartego naboru na wolne stanowiska, nagminnie stosowane jest wydawanie „Upoważnień” dla pracowników niższych szczebli do koordynowania czynności jako naczelnicy wydziałów, dyrektorzy biur a nawet dyrektorzy departamentów. Patologią jest, że funkcje te wykonują pracownicy nie podlegający kryterium służby cywilnej – zatrudniani w oparciu o umowy zlecenia. Obecnie centrali UTK, aż pięciu pracowników zastępuje dyrektorów na podstawie „Upoważnień”. W ostatnim okresie w Urzędzie zostało zatrudnionych 21 osób w tym: pięciu radców Prezesa, jeden doradca Prezesa UTK oraz w: Departamencie Praw Pasażera – 6 osób, Departamentów Regulacji – 4 osoby, Biurze Administracyjno-Budżetowym – 5 osób. W Departamencie Bezpieczeństwa Ruchu nie zatrudniono ani jednej osoby” – zauważa.
„Należy z najwyższym oburzeniem zaznaczyć, że p.o. Prezesa UTK p. K. Dyl pisemnie informuje różne instytucje państwowe, że do pionu bezpieczeństwa są kierowani wszyscy nowoprzyjęci pracownicy do Urzędu” – dodaje Barburski w liście do ministra. Jego zdaniem kolejnym problemem jest „ograniczenie ustawowego zakresu działalności Urzędu w sprawach nadzoru i kontroli bezpieczeństwa ruchu kolejowego na rzecz kontroli i zakresu prawa pasażera, głównie stanu sanitarnego wagonów pasażerskich, co ośmiesza urząd centralny, jakim jest UTK. Świadczy to o nieznajomości istoty zadania Prezesa UTK jakim jest bezpieczeństwo ruchu kolejowego. W efekcie od 2011 r. drastycznie zmalała liczba kontroli z zakresu bezpieczeństwa ruchu kolejowego. Ograniczenia działań kontrolnych w tym zakresie przyczyniło się do obniżenia ogólnego poziomu w bezpieczeństwie ruchu kolejowego, o czym świadczą katastrofy w okresie ostatnich 12 miesięcy” – czytamy w liście.
„Szanowny Panie Ministrze, zwracam się do Pana z dramatycznym apelem o ratowanie centralnego urzędu administracji rządowej – UTK, ponieważ tylko pobieżnie przytoczone uchybienia i dyletanctwo prowadzą do zapaści merytorycznej Urzędu i tym samym uniemożliwiają podjęcie właściwych postępowań zmierzających do usunięcia pogłębiających się trudności w działaniu polskiego kolejnictwa” – kończy Barburski w liście do ministra Nowaka.
W piśmie z 20 marca, przedstawiciel Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej zwróciło się do p.o. prezesa UTK Krzysztofa Dyla o wyjaśnienie zarzutów wystosowanych w piśmie Wojciecha Barburskiego.
Źródło: Rynek Kolejowy
Nie boimy się kontrowersyjnych tematów! Piszemy jak jest. Niezależne forum kolejowe - www.infokolej.pl