Bez kategorii
Like

Krytyka Komercyjna Jana Pawła II flekuje ideowo.

02/05/2011
358 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Kochać nie warto, lubić nie warto…, ale zarobić ? Nnoooo…..

0


Były dziennikarz, który znany jest ostatnio z przyklejania się do wszystkiego, co płynie, przykleił się do przedsiębiorstwa, przedstawiającego się, jako „środowisko”, a występującego pod znakiem handlowym Krytyka Komercyjna, czy jakoś tak.
 
Środowisko to, znane jest z kolei z harmonijnego łączenia głoszenia (ideowej) krytyki z zarabianiem na niej, co świadczy o środowisku jak najlepiej, bo wprawdzie, jak stary szlagier podpowiada – Kochać nie warto, lubić nie warto…, ale zarobić ? Nnoooo…..
 
I tak sobie krytykują i zarabiają – zarabiają i krytykują , ale ponieważ twarz ma to do siebie, że się po jakimś czasie (każda) opatrzy , czyli spowszednieje, nowe maski są potrzebne.
 
I ten były dziennikarz, za maskę robi, maskę, dodajmy, wredną, bo pyszczącą paskudnie.
 
Charakterystyczny, niemęski głos byłego dziennikarza, dostarcza wrażeń audio, za to treść dostarcza przyjemności wszystkim użytkownikom formatów w rodzaju Jak oni defekują czy inny Big brother.
 
Czepnął się w programie pod tytułem Dzień wypłaty tygodniówki, czy jakoś tak, samego Jana Pawła II.
 
Że się czepnął – ja rozumiem, bo z czegoś trzeba żyć, szczególnie, jak się talentu nie ma, a w dodatku głos, jak wspomniałem, ma się niemęski.
 
Ale przyzwoitość by nakazywała, żeby się, na początku wspomnianego programu zadeklarował, że on tam przyszedł służbowo i w celu wypełnieniu instrukcji komercyjnych.
 
No tak, ale przyzwoitość w nowoczesnym biznesie, to, jak rozumiem relikt i to wymierający.
 
W biznesie prowadzonym przez Krytykę Komercyjną – w szczególności.
 
 
 
 
 
 
 

  

0

ewaryst fedorowicz

reklamiarz

103 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758