Szczegóły siekierezady opisałem w materiale prasowym, zob. http://gorliceiokolice.eu/2016/06/siekierezada-na-cmentarzu-parafialnym-w-gorlicach-zgoda-krystyny-menio-kierownika-delegatury-wuoz-w-nowym-saczu-na-wyciecie-67-drzew-w-latach-2013-2016/.
Wniosek z 26 czerwca 2016 roku złożyłem drogą elektroniczną. Tutaj zrzut ekranowy mojego e-maila:
Początkowi nic nie wskazywało, że kierownik Krystyna Menio zamierza zachować się obstrukcyjnie. Bo 1 lipca 2016 roku otrzymałem pismo, w którym padła deklaracja, że żądana przeze mnie informacja publiczna, zostanie udostępniona 29 lipca 2016 roku:
W ww. piśmie kierownik Krystyna Menio „postraszyła” mnie co prawda, jak widać, jakąś opłatą, ale nie zrobiło to na mnie żadnego wrażenia i cierpliwie czekałem.
Czarne chmury nad kierownik Krystyną Menio zawisły wraz z jej kolejnym pismem z dnia 26 lipca 2016 roku, w którym sądecka konserwator zabytków „zawinszowała” sobie 1025 zł i 60 gr za udostępnienie dokumentów i podała numer konta WUOZ w Krakowie, prosząc równocześnie o przesłanie dokumentu potwierdzającego dokonanie wpłaty:
Pieniędzy nie zamierzałem wpłacać i nie wpłaciłem i do ww. pisma odniosłem się szczegółowo w tekście, zob. http://gorliceiokolice.eu/2016/07/zabawa-w-chowanego-urzedowe-klamstwa-i-horrendalne-oplaty-za-dostep-do-informacji-publicznej-kierownik-krystyna-menio-w-akcji/, w którym napisałem m. in.:
W piśmie kierownik Krystyny Menio z 26 lipca 2016 roku pojawiają się także inne bardzo ciekawe informacje. Na przykład numer konta, na które trzeba wpłacić ww. kwotę, a także prośba o przesłanie/przekazanie dokumentu, stanowiącego dowód wpłaty. Można odnieść wrażenie, że bez okazania takiego dowodu wpłaty informacja publiczna nie zostanie udostępniona. Mam wrażenie, że kierownik Krystyna Menio w rażący sposób narusza prawo i powinna zapoznać się z opracowaniem prawników Szymona Osowskiego i Krzysztofa Izdebskiego, zob. http://informacjapubliczna.org.pl/6,323,oplaty_za_udostepnienie_informacji_publicznej.html.
Dokument z 26 lipca 2016 roku w świetle orzecznictwa sądów administracyjnych nie ma żadnej mocy sprawczej i brzmi raczej jak groźba albo ostrzeżenie, albo próba spowodowania, żebym wycofał swój wniosek o dostęp do tej informacji… Ale jakkolwiek byśmy tego nie nazywali, mamy do czynienia z brutalna próbą zablokowania dostępu do informacji publicznej. Proszę zwrócić uwagę, że we wcześniejszym dokumencie z 1 lipca 2016 roku kierownik Krystyna Menio jednoznacznie obiecała, że dokumentacja zostanie mi udostępniona do 29 lipca 2016 roku. Mamy dzisiaj, chwalić Boga, 31 dzień lipca 2016 roku i niestety w mojej redakcji nie ma ani jednego z wnioskowanych w dniu 26 czerwca 2016 roku dokumentów.
Straciłem cierpliwość. Dzisiaj mamy, chwalić Boga 16 dzień października 2016 roku i niestety w mojej redakcji nie ma ani jednego z wnioskowanych w dniu 26 czerwca 2016 roku dokumentów (a także decyzji o odmowie udostępnienia informacji publicznej).
Art. 23 ustawy O dostępie do informacji publicznej powinien zostać zastosowany. Składam doniesienie w przedmiotowej sprawie do Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu.