Krótka refleksja nt. morderstwa z Sosnowca

Czemu służy zainteresowanie morderstwem małej Madzi…

Od kilku tygodni trwa szum medialny wokół zamordowania przez matkę małej Madzi z Sosnowca. Media od samego początku relacjonują każdy szczegół tej sprawy Jest to niewątpliwie wielka tragedia, jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, iż jest to specjalnie nagłośniona wrzutka medialna. Wrzutka, która poprzez emocje z nią związane (bo kto nie przejmie się morderstwem dziecka dokonanym przez matkę?), ma osłabić przekaz związany z antyrządowymi protestami.

Dotąd można było usłyszeć jedynie lakoniczne informacje w głównych wydaniach programów informacyjnych o tym, iż jakiś rodzic zabił swoje dziecko, albo o tym, że czyjeś dziecko zostało porwanie. Co najwyżej poświęcone tym sprawą były programy tj. np. „Interwencja”. W tym wypadku jednak było jednak inaczej. Media zainteresowały się sprawą od samego początku. Najpierw skupiły uwagę sporej części społeczeństwa na zaginięciu sześciomiesięcznej dziewczynki, później na dywagacjach czy ojciec także jest zamieszany w morderstwo, a obecnie na przepychance pomiędzy Rutkowskim, a Policją.

Tymczasem doniesienia związane z protestami i porażkami rządu schodzą na drugi plan stając się coraz bardziej lakonicznymi wzmiankami o tym, że ktoś, gdzieś protestował. Jaki jest tego efekt? Rozmowy Polaków koncentrują się na ocenie zbrodni matki Madzi, a nie na protestach związanych z ACTA, czy przystąpieniem do paktu fiskalnego. Nie wspominając już o zamieszaniu związanym z listą leków refundowanych, czy powszechnych podwyżkach wszystkiego oprócz wypłat…