Bez kategorii
Like

Krótka historia fotograficzna o gdańskim krzyżu Obrońców Westerplatte.

02/09/2012
564 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Krzyż się obronił.

0


 

Westerplatte 195043.jpg

Historia

Jednym z postulatów strajkujących w sierpniu 1980 r. portowców gdańskich a także pracowników NBP o/Gdańsk, było nadanie właściwego charakteru cmentarzykowi na Westerplatte oraz przywrócenie usuniętego w 1963 r. krzyża.

Krzyż ten umieszczony został wraz z mogiłami na terenie zniszczonej w wyniku bombardowań Wartowni nr 5 w 1945 r. i był ufundowany z zbiórek społecznych a nad całością czuwał jeden z bohaterów obrony, kpt. Franciszek Dąbrowski.

Kiedy w 1962 r. kpt. Dąbrowski zmarł, władze postanowiły zmienić dotychczasową rolę i rozumienie Westerplatte.

Tak wyglądał ten krzyż w 1961 roku:

Jako że rozważano ówcześnie przyjazd do Polski sekretarza generalnego KC KPZR a więc faktycznego wodza wszystkich tzw. "demoludów", jednym z pomysłów wobec ewentualnego pobytu "gościa", było nadanie temu miejscu rangi upamiętniającej bohaterstwo Armii Czerwonej.

(Podobnie jak miało to miejsce prze przyjazdem KGBisty cara do Warszawy, tam wadził smoleński krzyż, prawda?)

Miała to być klamra spinająca miejsce rozpoczęcia wojny i bliskiego jej końca. Elementem tym miał być czołg, sowiecki czołg, który miał stanąć nad dotychczasowymi mogiłami ale przeszkadzał w tym zamiarze tkwiący tam krzyż. Postanowiono go zatem usunąć, wywieźć i zniszczyć.

Chruszczowa obalił Breżniew, wizyty nie było ale krzyż zniknął a cmentarzyk obrońców został przyćmiony przez czołg.

Krzyż na szczęście nie został zniszczony i w tajemnicy został zakopany na cmentarzu w Nowym Porcie, mimo iż pracownicy go demontujący, dostali nakaz bezwzględnego wywozu go na wysypisko śmieci.

W ten sposób przeleżał w ziemi 18 lat.

Po sierpniowych strajkach, sprawa mogił i krzyża na Westerplatte nabrała nowego wymiaru. Postulowano powrót krzyża na jego pierwotne miejsce a także przeniesienie czołgu o ok. 70 w kierunku wschodnim by odsłonić mogiły obrońców, rozdzielając obrońców od wyzwolicieli.

Po początkowych rozmowach z lokalnymi władzami wojewódzkimi i miejskimi kolejno w listopadzie 1980 a następnie w marcu 1981, sprawa ze strony decydentów utknęła w martwym punkcie.

Dopiero szerokie nagłośnienie sprawy i zaangażowanie wielu organizacji, kościoła, związków zawodowych w końcu maja 1981 roku, doprowadziło do wydania zgody przez Wydział d/s Wyznań w dniu 17 sierpnia na postawienie krzyża na Westerplatte.

Oczywiście decyzja ta spotkała się z wyjątkowo wrogim nastawieniem w reżimowej prasie, a prym wiódł tutaj kmdr por. Franciszek Czerski, z paszkwilanckim artykułem w "Żołnierzu Wolności" z dnia 21 sierpnia 1981.

Uruchomiono całą armię klakierów, nagłośniono media ale mało kto wierzył w "uczciwość" ekspresowych "strażników pamięci" i decyzji nie cofnięto.

Ciekawostką jest fakt iż ten właśnie nr "ŻW" w ogóle na Wybrzeże nie trafił do kiosków.

Doskonale zdawano sobie sprawę iż nikt w te brednie, tu na miejscu nie uwierzy.

Przenosiny krzyża rozpoczęto 27 sierpnia 1981 r. wobec uroczystość przewidzianych na dzień 30 sierpnia.

Jako, że władze stały się wybitnie zachowawcze, całość prac związanych z przenosinami krzyża i jego ponownym montażem, wykonywali pracownicy gdańskiego portu.

Udało się to wszystko zrobić jednego dnia a szczególnie trudnym był montaż na Westerplatte w asyście pilnujących żołnierzy, czekających tylko na byle pretekst, by móc przerwać akcję ustawiania krzyża.

W dniu 30 sierpnia 1981 podczas uroczystości na Westerplatte, krzyż został ponownie poświęcony, wobec 50 tys. zgromadzonych tam osób.

I ten krzyż jest tam do dzisiaj.

https://lh3.googleusercontent.com/-SFKadLjYYWk/UDgDfTwNOdI/AAAAAAAAATE/NzQ8–oJMh4/s640/DSC03199.JPG

 

Rok 1981.

Wykopywanie krzyża z cmentarza w Nowym Porcie.

Przewóz krzyża do samochodu zawożącego go na Westerplatte.

Osadzanie krzyża już na miejscu cmentarzyka obrońców Westerplatte.

Krzyż stoi na właściwym miejscu Na Westerplatte.

Uroczystości na Westerplatte, m.in. poświęcenie krzyża który po 18 latach wrócił na swoje dawne miejsce.

Przedziwne historie działy się dotychczas na Westerplatte.

Przesuwana była Wartownia nr 1:

Tak wyglądało przed przejażdżką Wartownia nr 1.

Tak wygląda teraz:

Przenoszone kwatery obrońców, przeniesiono czołg.

Tutaj z kolei jedno z kolejnych miejsc usytuowania krzyża z Westerplatte.

Usunięty w 1963, przywrócony na swe miejsce w 1981, potem przy okazji przenosin czołgu i porządkowania cmentarzyka obrońców Westerplatte znów przesunięty na prawo od kwater, a po czasie znów wraca pomiędzy groby.

Zdaje się że Westerplatte cały czas walczy … Tylko z Kim???

Dotychczasowy betonowy krzyż Virtuti Militari został zdemontowany.
Zostanie przekazany do Muzeum II Wojny Światowej.

Nowy krzyż Virtuti Militari zaprojektował rzeźbiarz Bogusław Szycik.

Wykonany jest z żeliwa sferoidalnego, odpornego na uderzenia.

Cmentarzyk poświęcony obrońcom Westerplatte wraz z krzyżem z 1946 roku.

To właśnie tutaj przez ponad ćwierć wieku stał czołg T-34

 

Epilog.

30 sierpnia 2012 roku minęła 30 rocznica tamtej wędrówki krzyża Obrońców Westerplatte, a ruski czołg cichaczem trafił w końcu na złom, tylko nie wiadomo kto wziął za jego kasę na ZłOMOwcu.

Już wiem, kto go stamtąd zabrał, Oni!

Czy cdn?

ze strony:

http://niepoprawni.pl/blog/1906/krotka-historia-fotograficzna-o-gdanskim-krzyzu-obroncow-westerplatte

0

Jacek

Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.

1481 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758