Manifest literatów miał zachęcić władzę do przyspieszenia wykonania wyroków śmierci na księżach krakowskich, stąd zarzut, iż poetka ma krew na piórze.
Lenin został przez nią nazwany „nowego człowieczeństwa Adamem”.
tekst – Wikipedia
Królowa Poezji
Nie wszystko da się zatrzeć, zatopić, zakopać, spalić bezwonnie,
Krew pozostawia mocny ślad, i pamięć nie pozwala zapomnieć.
Za zbrodnie ordery i Nobel? Pomylka to? czy masonów zmowa?
Milcz chamie! – odpowiedź slyszę – Toć tam leży Poetów Królowa!
– A Oni! Co ich na śmierć rezolucją poslala? Gdzie Oni leżą, czy kto ich pamięta?
– Pamięta? A po co pamiętać? Nad nimi już trumna zamknięta!
– Przeklęta! Przeklęta! – echo powtarza, a ja w milczeniu stoję
i wiem już, że zaraz obrzucą mnie gnojem.
aut. Szerszeń (3 luty 2012 r)
W lutym 1953 r., gdy księża oczekiwali w celach śmierci na wykonanie wyroku, grupa literatów krakowskich, wśród których była przyszła noblistka, Wisława Szymborska, podpisała i przekazała komunistycznym władzom haniebną “Rezolucję Związku Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego” popierającą wyroki śmierci.
(Fragment z art. p.t. Jak noblistka Szymborska przeciw księżom rezolucję podpisała
namiar – http://www.infonurt3.com/index.php?option=com_content&view=article&id=1339:jak-noblistka-szymborska-przeciw-ksiom-rezolucj-podpisaa-&catid=44:sensacje&Itemid=53)
Zastanawiam się – co myślala Królowa Poezji, gdy pisala ten piękny wiersz o zgnilym zachodzie?
Nienawidzą naszego węgla.
Nienawidzą naszych cegieł i przędzy.
Nienawidzą tego, co już jest.
Nienawidzą wszystkiego, co będzie.
Naszych okien i kwiatów w oknach.
Naszych lasów i ciszy leśnej.
Nawet wiosny, bo to nasza wiosna.
Nawet szkoły z wesołymi dziećmi.
Rozpruli atom jak pancerną kasę,
lecz nic prócz strachu nie znaleźli w kasie.
O, gdyby mogli, gdyby mogli tym strachem
Uderzyć w domy i fabryki nasze.
W nasze okna i kwiaty w oknach.
W nasze lasy i ciszę leśną.
Nawet w wiosnę, bo to nasza wiosna.
Nawet w szkoły z wesołymi dziećmi.
O, gdyby mogli – gdyby mogli… wiemy.
Wiec oczy mamy przenikliwe.
Więc serca mamy niełamliwe.
Więc czoła mamy nieustraszone.
Więc ręce mamy niezwyciężone.
Wieslawa Szymborska
Tak źle o zachodzie piala,tak go opluwala i blyskawicami ranila – lecz jak Nobel przylecial z zachodniej granicy, starą waśń odrzucila – kieckę zadarla i biegusiem po mamonkę i slawę poplynęla.
Ot, czlowiek liść – gdzie wiatr wieje, tam i on z wiatrem.
Dziś już ją wiatr nie poniesie – odeszla tam – gdzie sprawiedliwie zostanie za czyny swoje nagrodzona.
Gdzie Bóg wydaje wyroki i gdzie nie sięga czerwony sztandar – gdzie towarzysz Lenin nie jest nowego człowieczeństwa Adamem.
– Szerszeń, 3 luty 2012 r –
Tyle czlowiek ma wolnosci, na ile kieszeń mu pozwoli, czas i zdrowie.