Bez kategorii
Like

Kretynizm niektórych ludzi mnie zadziwia, a nawet przeraża.

21/04/2012
401 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Oto pocięto na złom i przetopiono zabytkową latarnię, która stała u wejścia do portu w Gdańsku od uwaga 1843 r.

0


Nie była to może Wieża Eiffla. Jednak w Polsce gdzie multum zabytków naniszczono podczas wojen, zrabowano, czy zwyczajnie doprowadzono do upadku zaniedbaniem na to co jeszcze mamy powinniśmy chuhać i dmuchać. Jak zwykle kłania się zwyczajna indolencja i glupota. Konserwator Zabytków przymierzał się do wpisania jej do rejestru zabytków. Jednak uwaga. Nie zdążył. Pewnie jest zarobiony po łokcie biedaczek. I jemu należą się baty największe. Za to mu płacą żeby takie rzeczy chronił. A nie wydawał zgodę na ich zniszczenie. Powinien za to po prostu polecieć ze stanowiska. Jednak druga strona medalu to Urząd Morski, który chciał zastąpić starą latarnię nową. Tam też nikomu nie otworzyła się żadna klapka w mózgu. Ot jest decyzja i papier:

"Andrzej Królikowski, dyrektor Urzędu Morskiego tłumaczy, że zgodę na usunięcie starej latarni i zastąpienie jej nową otrzymał od urzędu konserwatora. W decyzji nie sprecyzowano zaś, jak należy potraktować zabytek." (wytłuszczenie moje)

 
No to potraktowano latarnię jak kupę złomu. Czy umiejętności urzędasów z Urzędu Morskiego przerastało  wykonanie chociażby jednego telefonu do biura konserwatora z prośbą o poradę jak postąpić z latarnią? No, ale widać tak było wygodniej i pewnie taniej. Palniki i łomy w ruch.
 
Na koniec rzewne łkania rzecznika konserwatora:

"- Pozostaje jedynie żal, że nie udało się uratować tej latarni. Niewątpliwie zabrakło komuś wrażliwości. To była przecież bardzo fajna pamiątka, tego typu obiektów jest już przecież na świecie bardzo mało – mówi Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków w Gdańsku."

Pan Tymiński zwyczajnie rżnie glupa. Gdzie była wrażliwość jego szefa gdy podpisywał zgodę na demontaż latarni? O ile mogę jeszcze zrozumieć technokratyczny brak wrażliwości Urzędu Morskiego. O tyle konserwatora zabytków nie tłumaczy nic. I tak oto bawią się ćwoki na państwowych posadkach w urzędniczenie.

trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,11569726,Zabytkowa_latarnie_z_Nowego_Portu_juz_przetopiono.html

0

frank drebin

Zlosliwy jak go cos wkurzy.

393 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758