Program Pospieszalskiego jest już od dawna na cenzurowanym. Bezkompromisowość, patriotyzm a przede wszystkim pokazywanie zjawisk i poglądów, na które nałożono w III RP embargo to dziś nie modne. 1 lutego red. Jan Pospieszalski chciał porozmawiać o problemie autonomii Śląska. O tej bowiem sprawie warto rozmawiać już od niemal 20 lat. Autonomiści Wojewoda katowicki Wojciech Czech (1990-94) marzył o wielkim Śląsku. Zawiesił herb w tym samym miejscu, co przed wojną. Członek Związku Górnośląskiego. Górnośląskość była głównym motywem jego działań. Zakładał albo sprzyjał zakładaniu różnych instytucji, które górnośląskość miały w nazwie. Związek Górnośląski traktowany jest jako inkubator autonomizmu. Sprawy Ruchu Autonomii Śląska (RAŚ) odżywają co pewien czas. Wojewoda Eugeniusz Ciszak z PSL-u, nie uznał narodowości śląskiej i nie zgodził się na rejestrację […]
Program Pospieszalskiego jest już od dawna na cenzurowanym. Bezkompromisowość, patriotyzm a przede wszystkim pokazywanie zjawisk i poglądów, na które nałożono w III RP embargo to dziś nie modne.
1 lutego red. Jan Pospieszalski chciał porozmawiać o problemie autonomii Śląska. O tej bowiem sprawie warto rozmawiać już od niemal 20 lat.
Autonomiści
Wojewoda katowicki Wojciech Czech (1990-94) marzył o wielkim Śląsku. Zawiesił herb w tym samym miejscu, co przed wojną. Członek Związku Górnośląskiego. Górnośląskość była głównym motywem jego działań. Zakładał albo sprzyjał zakładaniu różnych instytucji, które górnośląskość miały w nazwie. Związek Górnośląski traktowany jest jako inkubator autonomizmu.
Sprawy Ruchu Autonomii Śląska (RAŚ) odżywają co pewien czas. Wojewoda Eugeniusz Ciszak z PSL-u, nie uznał narodowości śląskiej i nie zgodził się na rejestrację stowarzyszenia pod taką nazwą. Ostatnio o RAŚ było głośno, gdy Związek Ludności Narodowości Śląskiej poparł politykę Rosji w sprawie Gruzji i uznał niepodległość tzw. Osetii Płd. Ruch Autonomii Śląska wyznaje rosyjską zasadę „tisze jedziesz dalsze budiesz”. Nikt w Polsce nie traktował tego ruchu poważnie i nie widział w nim poważnego zagrożenia. Tymczasem autonomiści zdobywali przyczółki we wszystkich partiach. Efekt tej pracy to współrządzenie województwem śląskim – koalicja PO, PSL i RAŚ ( PO wyeliminowało w tej kadencji SLD).
Pomieszanie z poplątaniem
PiS
Pani Maria Nowak z PiS to matka aktywisty RAŚ Marka Nowaka. Jest on znany nie tylko z szefowania kołem RAŚ w Chorzowie Starym ale i z organizowania kibiców Ruchu Chorzów w barwach Śląska. To właśnie na tym stadionie był wygwizdany polski hymn. Pani Poseł Maria Nowak z kolei jest orędowniczką kodyfikacji języka śląskiego. Rozdaje w podstawówkach elementarz do nauki tego języka http://www.marianowak.pl/news.php?ID=543 . Od kilku lat Maria Nowak promuje Wojciecha Jerzego Poczachowskiego. Jest to postać od 10 lat znana na Śląsku. W 1988 roku wyjechał do Niemiec i tam zrzekł się polskiego pochodzenia. Jako Volksdeutsch – późny przesiedleniec dostał nie tylko odprawę ale i obywatelstwo RFN. Gdy wrócił po latach do Katowic, dostał komfortowe mieszkanie i protekcję. Tak został pracownikiem a nawet rzecznikiem prasowym kolejnego wojewody Marka Kempskiego.
W łonie PiS doszło do tarć na tle autonomii. Maria Nowak będąca szefem Okręgu Katowickiego PiS, przeforsowała uchwałę, że członkowie Ruchu Polski Śląsk, stanowiący przeciwwagę do RAŚ nie mogą być członkami PiS. PiS stracił kilku radnych w Sejmiku. PO się wtedy wzmocniła.
PO
Senatorem PO jest Maria Pańczyk, ślązaczka, przeciwniczka kodyfikacji języka śląskiego ze względu na różnorodność gwar śląskich i niebezpieczeństwo ich likwidacji. Nie jest też zwolenniczką RAŚ. Ze względu na swą kilkudziesięcioletnia promocję kultury śląskiej jest redaktor Polskiego Radia a obecnie Senator M. Pańczyk znaną i bardzo poważaną osobą w regionie. Wkład Polskiego Radia Katowice w promocję jego historii przedwojennej a zwłaszcza roli dyrektora Ligonia w krzewieniu polskości to zasługa nie tylko red. Marii Pańczyk ale i red. Henryka Grzonki – również Ślązaka od wielu pokoleń. To właśnie jego chciał wyrzucić w pracy Poczachowski, gdy został Prezesem Radia.
W PO autonomiści mają obecnie przewagę. Wprawdzie Jerzy Buzek jest koalicji PO z RAŚ przeciwny, to jednak taka powstała.
PO to również Kazimierz Kutz zwolennik autonomii Śląska. Przyznał przed laty, że zgodził się kandydować z listy PO, gdyż Donald Tusk obiecał mu autonomię. Kutz mówi o polskich obozach koncentracyjnych po 45 r. Gorzelik pyta dlaczego po 89 r. z takim trudem mówi się o tragediach Ślązaków : łagrach i wywózkach. Otóż nie jest to prawda. Prof. Zygmunt Woźniczka wiele publikacji poświecił tym tematom. W latach 1994 – 2000, jako dziennikarz, zrealizowałam w TVP Katowice kilkanaście programów publicystycznych o tej tematyce. Pokazałam w nich wspomnienia więźniów łagrów, które powstawały na Śląsku od lutego 1945r.( zaraz po wkroczeniu Armii Czerwonej) w byłych niemieckich KL a także górników wywiezionych na roboty w Donbasie i innych regionach Związku Sowieckiego. Można się z nich z nich dowiedzieć, że w latach 1945- 57 uwięziono przeszło 200tys. polskich patriotów Wiele tysięcy straciło życie z rąk wysługującym się sowietom funkom MBP i UB. Był to jednak czas, gdy żołnierze polskiego podziemia niepodległościowego strzelali do tych, co te łagry zakładali. Wiele z tych programów zostało skopiowanych i są w archiwach IPN jako zeznania świadków. Mści się na nas Polakach to, że uznano ciągłość prawną III RP z PRL. Mieszkający w Izraelu Salomon Morel, kat Ślązaków i polskiej patriotycznej młodzieży jeszcze 3 lata temu brał emeryturę z ZUS. Nikt z katów narodu polskiego nie odpowiedział należycie za swe czyny. Do dziś oni i ich dzieci czerpią profity ze zdradzieckiej, zbrodniczej działalności.
Mrówcza praca RAŚ widoczna jest też w środowiskach naukowych zwłaszcza Uniwersytetu Śląskiego. Znalazło to odbicie w ostatnim Kongresie Kultury Śląska.
Zbliża się spis powszechny. W poprzednim wg RAŚ, 174 tys. osób zadeklarowało narodowość śląską. Żądanie autonomii powinno być traktowane jako godzenie w integralność państwa polskiego. Jest więc sprawa, o której WARTO ROZMAWIAĆ.
Kto wkręcił Pospieszalskiego
W studiu u Pospieszalskiego pojawili się dwaj autonomiści Kazimierz Kutz i dr Jerzy Gorzelik – przewodniczący RAŚ, pracownik Uniwersytetu Śląskiego oraz dwaj przeciwnicy Wojciech Poczachowski i Ryszard Czarnecki. Kutz sprytnie zwrócił uwagę na podwójne obywatelstwo tych panów. Poczachowski był już zneutralizowany. Czekał bowiem aż w momencie rozmowy o Volkslistach padnie hasło: „w czasie II wojny nikt nie pytał i te II i III (Volkslisty) były pod przymusem – potem nasi dezerterowali do Maczka i Andersa a Pan dobrowolny Volksdeutsch jakim prawem mówi o patriotyzmie i Śląsku. Pan, Panie Poczachowski jest Niemcem i obywatelem Niemieckim. Wobec którego narodu i państwa jest pan lojalny?”. Kutz czekał jednak na okazję gdyby Poczachowski coś zbyt ostro się wypowiedział ale ten wiedział co go czeka, więc „plaplał”.
Kutz kilka razy napomykał o służbie Ślązaków ojczyźnie – Polsce. Przeciwstawiał tym chyba walkę nie tylko swojej patriotycznej rodziny ( dziadkowie i rodzice w Powstaniach Śląskich) i swoje zasługi ale również Gorzelika, który w latach 80-tych walczył w podziemnych strukturach o niepodległą Polskę, nijakosci oponenta. Poczachowski bowiem w latach 80-tych służył w wojsku a następnie pracował w bojkotowanej Telewizji robiąc między innymi relacje z plenów Komitetu Wojewódzkiego PZPR i jego egzekutywy. Potem wyrzeczenie się narodowości polskiej. Prawdziwy i fałszywy życiorys Poczachowskiego został wielokrotnie opisany w prasie. Niepojęte jest więc jak to się stało, że trafił on do programu Pospieszalskiego. Kto go tam polecił?
Drugi gość to europoseł Ryszard Czarnecki. Pełne nieporozumienie. Jak sam przyznał to jego związki ze Śląskiem są takie, że jego krewniak miał występ w teatrze w Katowicach – chyba przed wojną. Kto podesłał Pospieszalskiemu pomysł zaproszenia Czarneckiego??.
Finał był taki. Żaden problem zgłoszony w felietonie nie znalazł odpowiedzi. Kutz sprecyzował, że dyskusja jest nie tylko o tożsamości narodowej ale też o etnicznej.
Nie wskazano zagrożeń, które faktycznie istnieją – germanizacja Śląska i dezintegracja państwa polskiego. Niestety obawiam się, że efekt tego programu będzie jeden. Ilość osób deklarujących narodowość śląską w najbliższym spisie wzrośnie. PiS straci na Górnym poparcie, gdyż kojarzony będzie z ludźmi z obcymi paszportami i niewiadomo właściwie komu służącymi. „Farbowanych lisów na Śląsku nie chcemy. Warszawa nie będzie nam wody z mózgu robić. Widać nie ma Ślązaków – Polaków jak nam renegaci polscy – Niemce polskości bronią.” Cel RAŚ osiągnięty w 100%.
Może PiS też na tym skorzysta i sprawdzi kto mu podkłada świnię. Połapanie w partii kretów to też jest coś.
Red. Jan Pospieszalski też powinien sprawdzić kto go wkręcił.
Całość do obejrzenia : http://www.tvp.pl/publicystyka/tematyka-spoleczn…