„To raz jeszcze potwierdza, że PiSmeni to po prostu neo-komuniści” – w taki sposób Janusz Korwin-Mikke skomentował propozycję PiS, odbierania czy też drastycznego ograniczania esbeckich emerytur.
Według lidera Kongresu Nowej Prawicy taka postawa dla konserwatysty jest niedopuszczalna, ponieważ prawica zawsze wyróżniał szacunek do prawa: "Otóż każdy konserwatysta wie, że jeśli państwo przejmuje terytorium innego państwa – to przejmuje również wszelkie zobowiązania. Trzeba szanować prawa danego państwa" – pisze na swoim blogu Korwin- Mikke.
Korwin Mikke przypomina, że nawet za czasów Hitlera w Generalnej Guberni wypłacano Polakom emerytury wyrobione w okresie sanacji. Lider KNP podał wiele innych takich przykładów: PRL wypłacała emerytury zasłużone w II RP i Generalnej Guberni, RFN wypłaca emerytury oficerom SS. Wyjątkiem są tutaj komuniści: "Gdy w 1945 komuniści objęli byli (z łaski sowieckiej…) władzę w Polsce, też chcieli karać sędziów, prokuratorów i urzędników II RP – za to, że ci, zgodnie z ówczesnym prawem, wsadzali do więzień komunistów" – pisze i nazywa polityków PiS neokomunistami.
Korwin-Mikkego tłumaczy, że emerytura obywatela powinna być dla każdego polityka świętością, której się nie narusza nawet w czasie najbardziej przełomowych wydarzeń w naszej historii.