Koronacja Obamy II
20/01/2013
541 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
CZTERY STRUNY ŚWIATA (56) Z okazji oficjalnej inauguracji II kadencji prezydenta Obamy w USA zapraszam na koncert zorganizowany w Białym Domu przez jego żonę Michelle.
Choć oficjalna ceremonia na Wzgórzu Kapitolińskim przy udziale szerokiej publiczności została zaplanowana na poniedziałek 21 stycznia, to przysięgę Obama złoży dziś. Barack Obama przysięgnie w Białym Domu na Biblię, która kiedyś należała do walczącego o prawa Afroamerykanów Martina Lutra Kinga, na wierność Konstytucji i amerykańskiemu narodowi. Czy szalejąca w Stanach Zjednoczonych epidemia grypy wpłynie na przebieg uroczystości? Zgodnie z prognozą, do miasta przybędzie jutro nawet 800 tysięcy turystów. Wielu przyjedzie ze stanów, w których ogłoszono epidemię. Według danych mediów, liczba zmarłych na grypę w tym roku przekracza już 100 osób, a lekarze nazywają obecną epidemię jedną z najcięższych w ostatnim dziesięcioleciu. Mieszkańcy Waszyngtonu są nie na żarty przestraszeni perspektywą epidemii grypy w mieście. Jeden z najbardziej popularnych, a przez to deficytowych towarów to antybakteryjne żele do rąk. Wiele hoteli dołączyło je do kompletów dla swoich gości. Ponadto, w wielu hotelach rozdawane są bezpłatne opakowania chusteczek higienicznych, częściej myte są poręcze w windach oraz częściej sprzątane są pomieszczenia publiczne. Jeszcze jedna nowość to bezpłatny bulion z kurczaka dla chorych gości.
My jednak posłużymy się ta uroczystością jako pretekstem, aby znaleźć się dziś w Białym Domu i posłuchać kameralnego koncertu muzyki klasycznej, jaki całkiem udatnie i o wiele wcześniej zorganizowała Pierwsza Dama Ameryki pani Michelle Obama. Jest to właściwie warsztat muzyczny dla studentów z całych USA. Dla niewielkiego audytorium grają wybitni muzycy: Joshua Bell na skrzypcach, Alisa Weilerstein na wiolonczeli, Sharon Isbin na gitarze, i Awadagin Pratt na fortepianie. Są też najmłodsi wykonawcy – Jason Yoder i ośmioletnia Sujari Britt, a także grupa młodych ludzi grających muzykę poważną na gitarach. Pani Obama mówie wprawdzie więcej niż oni grają, ale w sumie jest to okazja, aby zajrzeć trochę za kulisy Białego Domu. Okazuje się, że mogą to być również całkiem przyjemne i budujące przeżycia…