Największy „konsument” — spółdzielczość mleczarska, potrafi zmarnować w okresach szczytowego skupu nawet” 1/3 mleka. Dane o skali marnotrawstwa w mleczarstwie należą do najtajniejszych
Tygodnik Mazowsze 13 grudnia 1984 r.
PROGRAM PARTII – PROGRAMEM PARTII
Kilkakrotnie pisali do nas czytelnicy z prośbą ozwięzłe wyjaśnienie, o co czerwonemu tak naprawdę chodzi. Przyznam, że nie rozumiem tej niepewności: wystarczy wszak sięgnąć do źródeł, najlepiej do "Trybuny Ludu". Z lektury, np. numeru z 10 X II , wynika co następuje: "O ideologicznej i politycznej pozycji marksizmu… rozstrzyga przede wszystkim intelektualna i moralna przewaga marksistów" (z referatu tow.
prof. Bednarka ). Na sąsiedniej stronie intelektualną przewagą wykazuje się tow. Salecki : "Ponieważ Polska jest państwem socjalistycznym, opozycja będąc konsekwentnie antysocjalistyczna jest i być musi… także antypolska". I choć zachowamy wyrozumiałość wobec ludzi zdezorientowanych – ciągnie tow. prof. Bednarek — to "wnoszenie socjalistycznej świadomości do klasy robotniczej i najszerszych rzeszy ludzi pracy nie
straciło nic na aktualności". Sprawa ta jest paląca, gdyż, jak zauważył tow. prof. Bafia — "podstawą kultury prawnej, obowiązującej wszystkich obywateli, powinny być trzy L: lojalność, legalność i legitymizm". A gdy owa Real – socjalistyczna wersja pruskich trzech K stanie się faktem, wtedy uda się też urzeczywistnić marzenie tow. Prof. .
Przecławskiej, by " w jednolitym froncie wychowawczym – pozostawić prawo do marginesu różnorodności". Jasno, zwięźle i po polsku. A to dlatego, że jak powiedział tow. gen. Włodarski, Komisja Słownictwa Wojskowego Sztabu Generalnego
WP przejawia "troskę o jakość wojskowej polszczyzny, jej komunikatywność i jednoznaczność". I to by był o na tyle.
Dawid Warszawski
MLEKIEM I MIODEM PŁYNĄCA
Pogłoski i plotki są coraz bardziej ponure: cukier ma kosztować – wg różnych wersji – 120,150 lub 180 z ł za kilogram, masło – 90 albo100 z ł za kostkę, buty mają zdrożeć od 40% w górę, czynsze — o ponad 100%. Władza — zgodnie z zasadą "podniesionej kurtyny " – napomyka o nowych podwyżkach półgębkiem. Urban oficjalnie zapowiedział wzrost cen średnio o 9%. Inne źródła rządowe – o 13%, z tym, że część podwyżek cen będzie skutkiem zmian z roku bieżącego. Co za skutek, jakich cen?
— nie wiadomo, ale też i o to właśnie chodzi: by jak najmniej było wiadomo, by jak najwięcej było plotek i pogłosek, które potem triumfalnie zostaną zdementowane.
Na razie podwyżki podaje się "w opakowaniu " . Rząd ma zamiar znieść kartki na cukier,
ale m u s i podnieść cenę, żeby cukru nie przerabiano na bimber. Cukier na rynkach światowych kosztuje niecałe 100 doi. zatonę czyli 10 centów za kg, czyli – wg kursu państwowego – nieco ponad 12 z ł za kg, a wg czarnorynkowego – ok.70 zł. Podobnie z masłem – zniesiemy kartki , ale za to musimy podnieść cenę. Za to kartek na smalec znieść nie można, bo bilans smalcu jest niekorzystny.
Ceny na żywność w ogóle trzeba podnieść dlatego, że dotacje budżetowe do żywności są za duże – ponad 200 mld z ł , z tego na samo tylko mleczarstwo — 100 mld z ł . Ale po pierwsze te ponad 200 mld z ł dotacji to jedynie 8% budżetu państwa. Czyli nie tak dużo, jeśli zważyć, że łącznie na dotacje do produkcji idzie 40% budżetu. Gdzie więc podziewa się pozostałe 32%? Czy rzeczywiście żywność jest największym obciążeniem dla budżetu? Po wtóre — te 200 mld z ł to raptem połowa wpływów, jakie państwo uzyskuje ze sprzedaży alkoholu. Po trzecie zaś — nie jest to dotacja do żywności, lecz dla przemysłu przetwórczego,, a to wcale nie to samo. Dotacje budżetowe dla spółdzielczości, przemysłu młynarskiego, uspołecznionego piekarnictwa i przemysłu mięsnego idą przede wszystkim na pokrycie olbrzymich strat wynikających z nieprawdopodobnego i nieujawnianego marnotrawstwa.
Największy "konsument" — spółdzielczość mleczarska, potrafi zmarnować w okresach szczytowego skupu nawet" 1/3 mleka. Dane o skali marnotrawstwa w mleczarstwie należą do najtajniejszych
w kraju, możemy się o tym dowiedzieć jedynie pośrednio. "Życie Gospodarcze" np. donosi,
że po zbudowaniu kilku mleczarni będzie można uniknąć strat 1 mld litrów mleka rocznie. Przy obecnych cenach skupu warte jest ono ok.20 mld z ł. Nie dostają dotacji budżetowych prywatni piekarze i ci nieliczni rzemieślnicy, którym udaje się z resztek uzyskanych od przemysłu mięsnego produkować po godziwych cenach kaszankę i salceson. Piekarze i masarze płacą przy tym podatek i to nielichy.
Dotychczasowa struktura gospodarcza uchroniona przez stan wojenny przed naporem społeczeństwa ,wyprodukowała to, co potrafi — kolejną fazę ostrego kryzysu. Wg danych oficjalnych spadek realnych dochodów ludności wyniósł w latach kryzysu 30%. Wg badań nieoficjalnych
Komitetu Polska-2000 PAN – obecny poziom płacy realnej osiągnął stan z roku 1946. (be-ka)
x x x
Do tego ponurego obrazu kilka szczegółów dorzucają wrocławskie "Myśli" (nr 3 z X ) :
"158 w historii kampania cukrownicza. Od razu zaczęto sygnalizować kłopoty z nadmiarem
surowca: gdzie go magazynować, co robić z melasą, bo nie ma mocy przerobowych, a z ubiegłej kampanii pozostało jej jeszcze 140 tys. ton itd .,itd. Pszczoły na szczęście dały w tym roku trochę mniej miodu. Gdyby było go tyle, ile w dwóch minionych latach to byłby kłopot — usłyszelibyśmy od pszczelarzy, nagromadzone bowiem zapasy wystarczą na 2,5 roku. Wprowadzono limity: pszczelarz może sprzedawać jedynie 5 kg miodu z każdego ula. Na Bałtyku żniwa szprotowe, plony są kilkakrotnie wyższe niż w roku ubiegłym. Co zrobić ze szprotami, skoro pojemność chłodni jest mała, zbyt niska jest produkcja lodu i brakuje opakowań do produkcji konserw i marynatów ? ".
Dawid Warszawski
Pragne Panstwa zainteresowac jasnymi i ciemnymi stronami dzialan podziemnej struktury SOLIDARNOsCI - Miedzyzakladowego Komitetu Koordynacyjnego „wola”. Moim celem jest, niedopuszczenie do zaklamywania niedawnej historii z lat 1982 - 1989