KONIEC PRZYGODY Z NOWYM EKRANEM

Jeśli nie uda się z Wami teraz, nic się z Wami nigdy nie uda. Albo robimy skuteczną reanimację, albo dobijamy trupa!

Panie i Panowie,

http://thot.nowyekran.pl/post/21147,kazanie-ks-piotra-natanka-wnioski#comment_171782

Zachęcam wszystkich, którzy podnieśli jakiś temat, na który nie było satysfakcjonującego odzewu W POSTACI REALNEGO DZIAŁANIA, do podobnej deklaracji – DAJEMY SOBIE OSTATNIĄ SZANSĘ!

Po co tracić tutaj czas, jeśli organizm, jakim jest NE ledwo dycha, w sposób niezdolny do jakiejkolwiek skoordynowanej  akcji? Miota się jedynie pod wpływem emocji wzbudzonej jakimś głośniejszym artykułem, tak jak osoba w śpiączce od wielu miesięcy, podłączona do respiratora, jeśli podać jej impuls wysokiego napięcia.

Dajemy TERAZ zastrzyk adrenaliny, która albo trupa dobije albo otworzy mu oczy i uświadomi CHOCHOLI TANIEC, w jaki się wdaliśmy.

Na razie żadnych oznak poprawy. Jest wręcz coraz gorzej. Wielu członków odeszło, albo pisuje coraz rzadziej i coraz mniej. MAM WRAŻENIE, że aktywność NE zdycha powolną śmiercią (poprawiłem to zdanie – nie znam najnowszych statystyk! przepraszam). Akcja serca podtrzymywana jest sztucznie przez okresowe wklejenie artykułów Pana Szeremietiewa na główną przez administrację, ale to też działa już coraz słabiej. Oznak zbiorowej świadomości już prawie nie ma. Nic nie zadziała, jeśli się nie połączymy w jednym celu.

A prawda jest taka, że jest nas niewielu i jesteśmy bardzo słabi, jak pokazuje doświadczenie.

Podniecamy się tematem na jeden-dwa dni i nic z tego nie wynika. Jeśli mamy zarejestrować się na innym portalu, żeby podpisać deklarację, podpisać pod czymś, spotkać się, to nic z tego nie wychodzi. Bo… jest nas za mało, jesteśmy leniwi, nie mamy czasu.

Albo łączymy się w jednej wybranej WSPÓLNIE (nie – odgórnie przez administrację NE) inicjatywie, albo SAYONARA!

Dosyć czasu i energii. Lepiej zadbać o rodziny. Albo zbierać na bilet do Australii, jeśli PO wygra wybory po manipulacji w programie zliczajacym głosy, a apel PiS w tej sprawie większość oleje tak jak Smoleńsk.

Jest nas niewielu. Potrzebujemy wiec artykułu, który poprze PRZYNAJMNIEJ jednym merytorycznym komentarzem PRZYNAJMNIEJ 100 różnych osób (równowartość 25% z 400 najaktywniejszych bloggerów, ale chcę by pisali też czytelnicy!).

MOJA PROPOZYCJA: Wysyłacie odzew do Thota (link na górze), albo pod tym artykułem wpisujecie NAJWAŻNIEJSZĄ RZECZ, którą powinniśmy, JAKO SPOŁECZNOŚĆ się zająć. Razem wyłonimy zwycięską kwestię i ustalili, co robić dalej.

Jeśli sumaryczny odzew będzie za mały, pożegnam się z Państwem. I tak nikt by po mnie nie zapłakał.

CZAS UCIEKA… notka  ZARAZ spadnie do piwnicy (wyróżniono ją ale już zrezygnowano)  i każdy będzie miał ją już głęboko gdzieś.

ZA PROPOZYCJE WSPÓLNEGO DZIAŁANIA DZIĘKUJĘ Z GÓRY (żeby nie dziękować każdemu z osobna). Komentarze niemerytoryczne i nie odpowiadające na apel  będę usuwał (żeby nikt nie musiał się przebijać przez komentarze, które mało wnoszą, albo po prostu spamują, zakłócają SENS).

Jak ktoś nie ma pomysłu,niech albo wesprze już istniejące propozycje swoim komentarzem, albo niech się zastanowi i coś wymyśli (albo nawet najpierw pierwsze, później drugie, albo odwrotnie jak kto woli ;).

POKAŻMY WRESZCIE, ŻE JESTEŚMY GODNI!