Bez kategorii
Like

Koniec kultu Świętego Spokoju

14/02/2012
487 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Oczywiście, możemy powiedzieć, że nasza III RP nigdy do końca nie była normalnym państwem. Niemniej obecny poziom bałaganu i zaniedbań po prostu budzi grozę.

0


Początek Anno Domini 2012 nie wydaje się dobrym startem noworocznych postanowień dla polskich rządzących. No, chyba, że ich postanowieniem jest działanie wg motta „Ciekawe, co jeszcze w tym roku schrzanimy”. Byłaby to dziwnie pesymistyczna dewiza. Przecież ledwo co skończyliśmy zalewanie Europy falami polskiego optymizmu. „Ochów” i „achów” nie było dość, przecież rządziliśmy Europą! Jedynymi co narzekali byli ponoć prawicowcy i wszelki inny ciemnogród. Może jednak ci wyśmiewani za wszelką krytykę (nawet merytoryczną) mają rację? Bo oto nowy rok już w pędzie, a tu zbyt wielu powodów do zadowolenia nie ma.            

Jak co kolejny styczeń, nadchodzi następna seria podwyżek – w praktyce zdrożeje wszystko – od żywności, po energię czy usługi. Ponoć nic nowego, ale, na Boga, kiedy takie wzrosty cen będą się równały adekwatnemu wzrostowi płac.            

Ponadto państwo i jego mechanizm – ogromna rzesza ministrów, wiceministrów oraz wszelkich urzędasów nie radzą sobie w tak podstawowych dla państwach kwestiach jak ustalenie porządnego rozkładu jazdy (czyli takiego bez konieczności poprawy setek połączeń), czy przygotowania kompletnej listy leków refundowanych. W tym ostatnim przypadku dodatkowym absurdem jest, iż lekarzy obciążono dodatkową biurokratyczną robotą. A zatem zamiast poświęcać czas choremu, musi wypełniać druczki (!).     

Ale to nie koniec, bo najlepsze przed nami. Oto prokurator wojskowy w przerwie konferencji prasowej samookalecza się strzałem w twarz. Notabene, przed tym niemal werterowskim strzałem, występuje przeciwko prokuraturze generalnej. Z pewnością taki krwawy protest jest jedynie symbolem problemów panujących w prokuraturze. Również w tle toczy się (dosłownie „toczy”) śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, w którym wykazali się krakowscy prokuratorzy. Ustalili oni, że generała Błasika w kokpicie tupolewa w ogóle nie było. Godzi to w jedną z głównych tez rosyjskiego raportu. Swoją drogą, skoro po niemal dwóch latach śledztwa teza o obecności generała i jego naciskach na pilotów okazała się fałszywą, to jak możemy spokojnie wierzyć w pewność pozostałych ustaleń śledczych polskich i rosyjskich. Czy możemy również wierzyć wiodącym mediom, które każde bzdury w sprawie śledztwa, o ile były tezą rządzących, głosiły Polakom jako prawdę objawioną.  

Oczywiście, możemy powiedzieć, że nasza III RP nigdy do końca nie była normalnym państwem. Niemniej obecny poziom bałaganu i zaniedbań po prostu budzi grozę. Dochodzi do tego test sprawności instytucji i stanu gospodarczego państwa jakim będzie EURO 2012. Jest się czym martwić, gdyż każdy kolejny tydzień pokazuje coraz więcej złego o stanie polskiego państwa? Ciekawe, czego jeszcze się dowiemy?            

Pomysł polskiego rządu na władzę powoli się wypala. Raczej niemożliwym jest oparcie swojej władzy na kolejne 4 lata na pijarowych trikach i kuszeniu żebraczej mentalności Polaków kasą z Unii. Narastający w III RP chaos wkrótce może przemóc nasz silny rząd, jeśli nie podejmie on działań bardziej konkretnych i zdecydowanych niż np. kreatywna księgowość.                

Kult Świętego Spokoju powoli się kończy. Kiedy dokładnie się skończy? Tego nawet najlepsze tabloidowe wróżki nie wiedzą – może w tym roku, może jeszcze nie. Niemniej skala problemów w Polsce prędzej czy później przerośnie rządzących, jeśli nie zmienią swojego pomysłu na rządzenie. Póki co, dramatu jeszcze nie ma. Niemniej czeka nas jeszcze wiele kryzysów. Nie bądźmy jednak takimi sceptykami i życzmy sobie, byśmy w tym roku nadal mogli czuć się bezpiecznie. Byle do następnych noworocznych obietnic i postanowień.       

Włodzimierz Szczygielski

0

Polemika Studencka

3 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758