Bez kategorii
Like

Koniec historii, koniec agentur, koniec spisków

08/03/2011
388 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Jak wszystkim wiadomo historia już się skończyła. Do tego, unikalnego w dziejach świata wydarzenia doszło około 1990 roku. Wtedy to, upadł komunizm, wygrała demokracja liberalna i nic już tego zmienić nie może. Od tego momentu granicę nie będą się już zmieniać, państwa upadać, ani toczyć ze sobą wojen oraz broń Panie Boże bankrutować. Jest jeszcze na świecie parę dzikich miejsc, gdzie historia dogorywa, próbuje jeszcze walczyć, coś zmienić, ale to trzeci świat i lokalne przewroty na krańcu globu ogólnej tendencji już nie zmienią.          Czymże podparte są te tezy? Ano, system zachodniej demokracji liberalnej, wprowadzającej liberalizm poniżej pasa i socjalizm wraz z etatyzmem, zniewoleniem powyżej niego jest najlepszym możliwym ustrojem, co jest tak oczywiste, że dyskutować z […]

0


Jak wszystkim wiadomo historia już się skończyła. Do tego, unikalnego w dziejach świata wydarzenia doszło około 1990 roku. Wtedy to, upadł komunizm, wygrała demokracja liberalna i nic już tego zmienić nie może. Od tego momentu granicę nie będą się już zmieniać, państwa upadać, ani toczyć ze sobą wojen oraz broń Panie Boże bankrutować. Jest jeszcze na świecie parę dzikich miejsc, gdzie historia dogorywa, próbuje jeszcze walczyć, coś zmienić, ale to trzeci świat i lokalne przewroty na krańcu globu ogólnej tendencji już nie zmienią.
        

Czymże podparte są te tezy? Ano, system zachodniej demokracji liberalnej, wprowadzającej liberalizm poniżej pasa i socjalizm wraz z etatyzmem, zniewoleniem powyżej niego jest najlepszym możliwym ustrojem, co jest tak oczywiste, że dyskutować z tym nikt nie powinien, pod groźbą narażenia się na śmieszność. Jako, że na śmieszność narażać się nie chcemy, nie będziemy tych tez kwestionować. Podzielę się jedynie refleksją.

                

Rzadko, bo rzadko, ale zdarza mi się czytać książki historyczne. Po lekturze większości z nich, nasuwa mi się taka oto myśl: "Ale ta historia jest najeżona spiskami, zamachami, agentami i złymi ludźmi". Zaiste, w otoczeniu prawie wszystkich, jeśli nie wszystkich władców roiło się od szpiegów. Ilu królów i carów, (zwłaszcza carów!), straciło głowę w wyniku zamachów, będących zwieńczeniem wymierzonych w nich spisków. Niezliczone ilości wojen były toczone w wyniku działania agentów, służb dyplomatycznych państw trzecich, chcących skłócić obie strony i popchnąć do wojny. Celowali w tym Brytyjczycy, którzy potrafili toczyć wojny do ostatniej kropli krwi… swojego sojusznika. Włosy na głowie się jeżą, na myśl ile wojen toczono z powodu słabości władcy do kobiety, która dla pieniędzy lub w wyniku innych zachęt namawiała w nocy króla do udziału w wojnie. Przykłady? Zbyt wiele by wymieniać. Każdy kto coś czyta zna ich mnóstwo. Kto nie czyta niech zacznie. Chociażby od „Cesarskiego pokera” Łysiaka.

 

Ależ ta historia była kiedyś ciekawa! Te mordy, spiski, kobiety, agenci! W wielu filmach sensacyjnych dzieje się znacznie mniej niż w książkach traktujących o historii. Żal bierze, że to już przeszłość, że to nie wróci. Teraz mamy wybranych przez naród polityków, którzy w polityce zagranicznej kierują się tylko dobrem własnego państwa. Nikt nikogo nie śledzi, wśród ważnych polityków nie ma szpiegów, nikt nie zdradza własnego państwa. Obecni, nudni politycy nie korzystają z usług pań lekkich obyczajów, są niezdolni do prowadzenia zakulisowych gier dyplomatycznych, nie dzielą świata według swoich stref wpływów. Współczesne służby specjalne nie werbują agentów, nie klecą spisków. Wszystko jest jawne, czyste i uczciwe.

 

Nagle wszystko, jak brzytwą ucięte. Historia się skończyła. A kto myśli inaczej, ten wyznawca spiskowej teorii dziejów i wariat!

0

szczepan

1 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758