Sukces czy porażka?
Do napisania tego tekstu skłonił mnie post Nathanela Era wahadłowców to zmarnowane miliardy dolarów. Oto fragment:
„Program wahadłowców to wielomiliardowa porażka. Atlantis i pozostałe wahadłowce to zmarnowane środki, czas i energia twórcza. Ten lead to nie moje stwierdzenie. Tak ocenia program wahadłowców amerykańska opinia publiczna”.
Jeśli amerykańska opinia publiczna tak uważa, to jej problem. Ja cieszę się, że żyłem w czasach wahadłowców. Tak samo cieszę się, że mogłem oglądać, niestety tylko w telewizji, spacer Neila Armstronga i Edwina Aldrina po Księżycu. Gdyby ludzie nie podejmowali śmiałych wyzwań, do dzisiaj żylibyśmy na drzewach. To nic, że program wahadłowców okazał się droższy niż planowano i że nie spełnił wszystkich pokładanych w nim nadziei. Był to milowy krok historii ludzkości, który można porównywać z wielkimi odkryciami geograficznymi, wynalazkiem druku czy elektryczności.
Nie czuję się na siłach dyskutować o rozlicznych korzyściach wynikających z tego programu. Zresztą po co? Pewnie i tak nie przekonam sceptyków. Za to przedstawię kilka obrazków.
Mapa nieba w promieniowaniu gamma wykonana za pomocą urządzeń Teleskopu Kosmicznego Comptona wyniesionego na orbitę przez wahadłowiec Atlantis 5 kwietnia 1991 r.
Fragment powierzchni Europy (jeden z księżyców Jowisza) sfotografowany przez sondę kosmiczną Galileo wyniesioną przez wahadłowiec Atlantis 18 października 1989 r.
Sekwencja zdjęć z uderzenia komety Shoemaker-Levy 9 w powierzchnię Jowisza zrobione z pokładu sondy kosmicznej Galileo z odległości 238 mln km.
Fragment nieba (0,11 stopnia kwadratowego) sfotografowany w zakresie promieniowania rentgenowskiego przez Teleskop kosmiczny Chandra wyniesiony przez wahadłowiec Columbia 23 lipca 1999 r. Widać masywne czarne dziury w centrach galaktyk aktywnych i kwazary.
Zdjęcie odległych galaktyk wykonane przez Teleskop Kosmiczny Hubble’a wyniesiony przez wahadłowiec Discovery 24 kwietnia 1990 r.
Mgławica Krab sfotografowana przez Teleskop Kosmiczny Hubble’a
Zderzenie galaktyk sfotografowane przez Teleskop kosmiczny Hubble’a.
Obrazki te nie powstałyby gdyby 12 kwietnia 1981 r. John Young i Robert Crippen nie zasiedli za sterami Columbii i gdyby następni, pomimo niebezpieczeństwa, nie poszli w ich ślady.
Zdjęcie wprowadzające – eksplozja wahadłowca Challenger 28 stycznia 1986 r.
Bo Pan Bóg, kiedy karę na naród przepuszcza, Odbiera naprzód rozum od obywateli.