Czy politycznie i ideowo, rozmowy opozycji z komunistami były moralnie wysoce naganne? Czy nie należało partii, która szła na pasku Kremla zdelegalizować, a jej działaczom zaaplikować przynajmniej kilkuletnią kwarantannę, za rolę sowieckich pachołków, jaką pełnili przez lata? Czy nie należało zmusić ich, aby odcięli się publicznie od swojej przeszłości, potępili ją, wyrazili skruchę oraz przeprosili Polaków za wieloletnią zdradę? Czy na scenie politycznej w ponoć wolnej Polsce powinien funkcjonować Leszek Miller, człowiek, który brał udział w „moskiewskiej pożyczce”, czyli wspomaganiu swojego środowiska politycznego pieniędzmi ze środków KGB przekazywanych przez KPZR? Pytania są oczywiście czysto retoryczne. Skoro tego wszystkiego nie uczyniono to buta moskiewskich pachołków oraz ich dzisiejsza bezczelność nie powinna dziwić. Oto, co pozujący na twardziela „były” kremlowski kamerdyner, posługacz […]
Czy politycznie i ideowo, rozmowy opozycji z komunistami były moralnie wysoce naganne?
Czy nie należało partii, która szła na pasku Kremla zdelegalizować, a jej działaczom zaaplikować przynajmniej kilkuletnią kwarantannę, za rolę sowieckich pachołków, jaką pełnili przez lata? Czy nie należało zmusić ich, aby odcięli się publicznie od swojej przeszłości, potępili ją, wyrazili skruchę oraz przeprosili Polaków za wieloletnią zdradę?
Czy na scenie politycznej w ponoć wolnej Polsce powinien funkcjonować Leszek Miller, człowiek, który brał udział w „moskiewskiej pożyczce”, czyli wspomaganiu swojego środowiska politycznego pieniędzmi ze środków KGB przekazywanych przez KPZR?
Pytania są oczywiście czysto retoryczne. Skoro tego wszystkiego nie uczyniono to buta moskiewskich pachołków oraz ich dzisiejsza bezczelność nie powinna dziwić.
Oto, co pozujący na twardziela „były” kremlowski kamerdyner, posługacz czy jak kto woli chłopiec na posyłki Moskwy pisze na swoim blogu:
PiS powinien „zmienić całe swoje kierownictwo, potępić i odciąć się od programu IV RP oraz przejść kilkuletnią kwarantannę”
„Twierdzę, że koalicja SLD z PiS jest ideowo i politycznie niemożliwa, a moralnie wysoce naganna"
Oto namacalny przykład głupoty i zdrady, jaką był okrągły stół. Oto efekt transformacji polegającej na paktowaniu i dzieleniu się władzą ze zdrajcami.
Komuch dyktuje wywodzącej się z opozycji antykomunistycznej partii politycznej bezczelne warunki, jakie musiałaby spełnić by wejść z postkomuną w koalicję. Ów komuch równocześnie jest wziętym ekspertem od wszystkiego w pewnej stacji telewizyjnej obok kursanta KGB generała Dukaczewskiego, szefa żywcem i bez żadnych zmian przeniesionych z PRL w „nową” rzeczywistość, Wojskowych Służb Informacyjnych.
Oto Polska Anno Domini 2011.