Jaki morał tkwi w wierszyku?
Gdyś jest chuchro, nie czyń krzyku!
Choć pożarła mysz Popiela,
Kot ją bardzo onieśmiela!
Nie chce wchodzić kotu w drogę,
Bo przed kotem czuje trwogę!
Kot na płot przed psem ucieka,
Bo wie dobrze co go czeka,
Kiedy wpadnie w łapy psine!
Sierść zamieni na łysinę!
Pies z kolei lwa unika.
Gdy ten ryczy, to pies zmyka.
By zostały z pieska kości,
Bo król lew nie zna litości.
Lew omija z dala słonie.
Gdy słoń w centrum, lew na stronie.
I nie dąży lew do sprzeczki,
Gdy słoń pierwszy "plusk!" do rzeczki.
Jakie zwierzę słonia spłoszy,
Że ten w galop swą moc włoży?
Ryk rozpaczy się usłyszy,
Kiedy słoń zobaczy myszy!
Jaki morał tkwi w wierszyku?
Gdyś jest chuchro, nie czyń krzyku!
Zawsze znajdziesz w środowisku
Komu możesz dać po pysku!
=;-)