Kolejne „zagwozdki” smoleńskiej katastrofy Cz. 4. Ostatnie sekundy lotu.
01/06/2012
444 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
Jeśli popełniłem w czymś błąd – proszę o kulturalny komentarz.
Nie mam problemów z przyznawaniem się do błędów – a raczej z oczami 🙂
A teraz sedno sprawy.
Kolejne "zagwozdki" smoleńskiej katastrofy Cz. 4
Uwaga:
Najlepiej ściągnąć sobie do wglądu wersję oryginalna i powiększać wykresy.
1.Wersja polskiego Raportu Millera różni się od wersji angielskiej. Angielska jest do ściągnięcia ze strony:
i zakładam, że jest prawdziwa.
Można też zapisać sobie obraz wykresu w komputerze i powiększyć – wtedy widać lepiej !!!.
Uwaga: Interesują mnie inne teorie ale ja odnoszę się w moich postach wyłącznie do oficjalnych dokumentów.
Jeśli popełniłem w czymś błąd – proszę o kulturalny komentarz.
Nie mam problemów z przyznawaniem się do błędów – a raczej z oczami 🙂
A teraz sedno sprawy.
Ostatnie sekundy lotu.
Skorzystajmy z tego właśnie wykresu podanego w wersji angielskiej i pojawią się ciekawe informacje.
Przeciążenie samolotu (stosunek przyśpieszenia pionowego do ziemskiego (9.81 m/s2) początkowo rośnie, patrz strzałka i informacja o czasie:
Przeciążenie – wskazane strzałką górną rośnie powoli od godziny 08.40.52 do godziny 08.41.00.
Co to znaczy? Ano, że przez ok. 8 sek. piloci usiłują się wznosić.
Spójrzmy zatem do zapisów stenogramu rozmów a kabinie, odczytanego w Krakowie przez polskich naukowców
„06:40:44,5 – Drugi pilot mówi "Sto metrów"
06:40::45, 4 Nawigator mówi "Sto"
06:40:51,7 Nawigator mówi "Sto"
O06:40:51,9 Dowódca mówi (0,2 sek po słowach nawigatora) – : „chodzimy na drugie” – tak jest w oryginale zapisu. „
I to ładnie pasuje – bo w tym właśnie czasie w TU-154 M występuje łagodne przeciążenie pionowe dodatnie .Patrz wykres powyżej. Zmienia się równoczesnie kąt pochylenia samolotu (kadłub pochyla się w górę – wykres Pitch angle koresponduje z tym ładnie)
Wniosek – TU-154 M po komendzie na wysokości 100 m „Odchodzimy” wydanej przez dowódcę samolotu Protasiuka przez 8 sek. załoga usiłuje się wznosić – co nie znaczy, że się wznosi. To sporo jednak czasu by samolot jednak zaczął się wznosić. No i nie widać zwłoki z tytułu przycisku „Uchod” !!!!
I co dalej?
Spójrzmy na str 14 Załącznika do Raporti Millera.
"Wysokość, jaką samolot Tu-154M traci od chwili włączenia zakresu „odejście na
drugi krąg”, zależy od pionowej prędkości zniżania. Orientacyjne wartości przeniżenia
podane są na Rys. 13.
Rys. 13. Orientacyjne wysokości niezbędne do przejścia na wznoszenie po włączeniu zakresu
„odejście na drugi krąg”
Tym danym wierzę, ale !!!!
Proszę zwrócić uwagę jak wysokość opadnięcia samolotu do czasu wznoszenia zależy od jego prędkości opadania !!!
Przecież kiedy Dowódca załogi TU=154 M podjął deecyzję o o odejściu z wysokości 100 m samolot leciał pozomo z prędkością opadania ZERO (0) m/s.
Więc jakim cudem miałby tracić aż tak dużo wyokości????
Nawet gdyby w trakcie decyzji odejścia miał prędkośćopadania 3,5 m/s (a nie miał) – to do momentu nabierania wysokości straciłby raptem 10 m.
Tymczasem z zapisów stenogramu rozmów w kabinie zjawisko jest inne. Postępuje stałe opadanie – patrz stenogram rozmów odczytany w Krakowie.
Potwierdzany jest stopniowo spadek wysokości – mimo włączenia ciągu silników na pełny gaz i zwiększającego się kąta pochylenia samolotu ( w górę) oraz wzrastającego powoli przeciążenia pionowego – świadczącego o próbie odejścia TU-154 M z wysokości 100 m na wyższą.
Silniki TU-154 M po zerwaniu automatu ciągu i przestawieniu dzwigni mocy na pełny gaz – potrzebują ok 4-5 sekund by tę moc osiągnnąć.
A próba odejścia z wysokości 100 m trwała ok 8 sek. W tym czasie silniki miały już prawie całą moc startową.
Więc czemu zapisy z kabiny (stenogramy odczytane w Krakowie) mówią o czymś innym?
08.40.51,9 – D – Dowódca mówi "Odchodzimy" – lecą poziomo na 100 m , prędkość opadania jest ZERO -0,
08.42.52,4 Nawigator (N) mówi – wysokość 90 za moment 80 m,
08.40.58,1 N – mówi "20 m"
Od momentu komendy "Odchodzimy" wg stenogramów odczytanych w Krakowie TU-154 M traci na wysokości 8o m.
Dziwne – ale do tego tematu wrócę.
CDN
