Co rusz to wypływają na wierzch nowe „dziwne informacje”
Do niedawna wiadomo było, że przed podejściem do lądowania w Smoleńsku próbował również podchodzić rosyjski IŁ-76 – jakoby z s-dami dla polskiej delegacji.
Już samo to, że polska delegacja miała być wożona samochodami dostarczonymi Bóg wie skąd przez Rosjan wydaje się dziwna. Dlaczego?
Przecież wszyscy wiemy, że takie s-dy dostarczyć winna była Polska. Bo niby jak to, w tak krótkim czasie s-dy miały przylecieć z Rosji – a gdzie polski BOR? Niesamowicie dziwne i podejrzane.
Teraz okazuje się, że ( o ile to prawda) że, na pasie lotniska w Smoleńsku, tak przed lądowaniem polskiego JAK-40 jak i rosyjskiego IŁ-62 kręcili się "dziwni ludzie" – co przyprawiało o furię załogę z "baraku", kierującą podeściem do lądowania na tym lotnisku – Szok.
Więcej na ten temat m inn tutaj, nie chcę dublować inforamacji innych :
http://atom905.nowyekran.pl.nowyekran.pl/post/53565,balagan-przed-katastrofa
I pokazała się kolejna "dziwna inormacja", wg której próbujący lądować przed lądowaniem TU-154 M, rosyjski IŁ-76 dotknął kołami pasa po czym przerwał proces lądowania. Taka sytuacja jest oczywiście możliwa i praktykowana – ale pytanie? Kiedy?
Dlaczego to zrobił? Jeśli załodze IŁ-76 udało się właściwie trafić na pas do lądowania – to dlaczego to się nie udało TU-154 M?
I next question. !!!!
Dotknąć kołami pasa i przerwać lądowanie? Dlaczego?
Formalnie jest to stosowane i praktykowane, ale w jakich sytuacjach?
1. Załoga orientuje się, że "przyziemiła" w takim miejscu pasa, gdzie nie ma szans na wyhamowanie – ale w tym zorientowałaby się raczej wcześniej, !!!
2. Załoga widzi na pasie "przeszkodę" jej zagrażającą. !!!
3. W ostatnim momencie przed dotknięciem pasa następuje silny podmuch z boku.
Do czego zmierzam.
Otóż lądujący samolot w przeciwieństwie do s-du musi uwzględniąć wiatr boczny. Rzadko się zdarza aby kierunek wiatru był idealnie zgodny z osią pasa. Ląduje się pod wiatr. Dlatego na wielu lotniskach jest min 2 pasy do lądowania z różnych kierunków.
Do każdego z nich można podchodzić z każdego krańca – pojęcie początku pasa zależy od kierunku wiatru.
S-t podchodzi do lądowania skierowany przez wieżę (kontrolę lotniska) z kierunku najbardziej w danym momencie korzystnym.
Jeśli mimo wszystko kierunek wiatru – pod wiatr – (jego wektor) nie pokrywa się z osią pasa do lądowania – to podejście do lądowania załoga wykonuje lecąc bokiem, tzn – oś symetrii s-tu (podłużna) nie jest zgodna z osią pasa do lądowania.
Tak więc s-t leci w kierunku osi pasa do lądowania ale mniej lub więcej odchylony od niego.
Dopiero na moment przed "przyziemieniem" załoga ustawia s-t w osi pasa.
Znakomicie to ilustruje króciutki film poniżej – budzący pewną zgrozę ale też uświadamiający laikom to zjawisko.
Tym razem skończyło się to szczęśliwie – ale film dokładnie pokazuje to, o co mi chodzi w mojej argumentacji:
Widać z niego (dla laików) z czym muszą się liczyć profesjonalnie wykształceni piloci.
Czy w trakcie lądowania IŁ-76 takie warunki (boczny, silny wiatr – istaniały?) Na ogół kiedy jest silna mgła – to nie ma wiatru ją rozwieającego.
Nie sądzę – ale być może w świetle dzisiejszych inormacji oni mogli dostrzec na pasie obecnych na nim ludzi – o których mowa w linku do postu powyżej.
Co oni, ci ludzie z SB tam mogli robić?
Nie wiem – mogę się tylko domyślać – ale strach mi o tym pisać – bo wolę opierać się na oicjalnych danych niż na spekulacjach.
Ps:
1. Powyższy post napisałem nie znając źródła inormacji o "dotknięciu kołami podczas lądowania" pasa przez IŁ-76.
2. Nie są mi znane żródła zapisów z wieży w Smoleńsku – odnoszące się do reakcji obsługi wieży w odniesieniu do osób pojawiających się nieoczekiwanie na pasie (ponoć funkcjunariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa – FSB – Rosji)
3. Piszę tego posta w oparciu o nie udokmentowane infrmacje z poważnych źródeł. Choć wiem, że z tymi oficalnymi źródłami bywa różnie.
4. Dlatego proszę o podchodzenie do tych inormacji ze sceptycyzmem i ogromną ostrożnościa.
5. Choć mimo wszystko dają one do myslenia.
Zyje dosc dlugo i staram sie myslec. W zyciu dzialam na wielu obszarach :-) Fizyka, sztuka inzynierska i logika - to podstawy myslenia racjonalnego. Ale równiez wiem sporo o duchowosci. Bo przed nia przyszlosc.