Bez kategorii
Like

Kolejna hucpa winiarza z Biłgoraja

27/08/2012
451 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Mimo tego, że gołym okiem widać, iż to kolejna tym razem polityczna hucpa tego człowieka, to ponieważ jest wygodna dla premiera Tuska, może funkcjonować w przestrzeni publicznej tak długo jak oczekuje tego szef rządu.

0


 1. Od tygodnia trwa w mediach festiwal winiarza z Biłgoraja, który mając w Sejmie zaledwie 43 posłów, zdaniem tygodnika Wprost, jest w stanie tak zatrząść sceną polityczną, że obecna koalicja Platforma-PSL się rozpadnie i powstanie tzw. rząd fachowców z prezesem PAN prof. Michałem Kleiberem na czele.

Gdybyśmy mieli w tzw. mediach głównego nurtu rzetelnych dziennikarzy, to wystarczyłaby jedna rozmowa z prof. Kleiberem i stałoby się jasne, że do żadnego rządu fachowców się nie wybiera, co więcej winiarz z Biłgoraja nawet się nie pofatygował, żeby z nim porozmawiać przed ogłoszeniem swojej propozycji.

Ten ostatni fakt pokazuje dobitnie z jakiej kategorii człowiekiem mamy do czynienia i że dla hucpy, dla tego, żeby choć trochę dłużej pobyć w bardzo przychylnych mu mediach, jest on w stanie zrobić dowolnej osobie, każde świństwo (tym razem padło na prof. Kleibera).

2. Realność tej propozycji jest żadna i z tego powodu, że konstruktywne wotum nieufności wymaga aby za tym rozwiązaniem opowiedziało się przynajmniej 231 posłów, a nawet zakładając teoretycznie, że za tzw. rządem fachowców głosowałaby cała obecna opozycja, to tych głosów jest tylko 224.

A jaką opozycją wobec rządu Tuska jest Ruch Palikota, można było zobaczyć podczas prac na projektem ustawy o podwyższeniu wieku emerytalnego do 67 lat.

Mimo, że rząd połamał elementarne zasady konsultacji społecznych (inny projekt ustawy był konsultowany ze związkami zawodowymi, zupełnie inny rząd przysłał do Sejmu), mimo tego, że powołana ad hoc nadzwyczajna komisja sejmowa pracowała nad nim zaledwie klika dni, nie dopuszczając nawet do składania poprawek przez opozycję, posłowie Ruchu Palikota, głosowali za nią na sali plenarnej jak jeden mąż.

3. Po co więc ta propozycja została złożona? Z trzech powodów. Po pierwsze wbrew pozorom jest wygodna dla Donalda Tuska.

Odwraca uwagę od afery Amber Gold, która uderza w Tuska podwójnie. Jako ojca, który nie przypilnował, żeby jego syn nie uczestniczył w podejrzanych interesach i jako premiera, który rządzi od 5 lat i doprowadził do rozkładu wiele instytucji państwowych.

W tym przypadku na razie dowiedzieliśmy się o funkcjonowaniu aparatu sądowniczego, prokuratury, wreszcie służb skarbowych w województwie pomorskim, a premier Tusk miał na to tylko jeden komentarz, „tym instytucjom zabrakło refleksu”. Prawda, że „ładna” konkluzja.

Po drugie jest wygodna dla samego winiarza z Biłgoraja. Jego notowania kołaczą się w okolicach 5% poparcia i mimo różnych sejmowych ekstrawagancji, nie chcą się ruszyć do góry.

Zaproponowanie konstruktywnego wotum nieufności (co z tego, że nierealne) pozwala, przez jakiś czas, na częste wypowiedzi dla mediów, a to może się w przyszłości przełożyć na pewien wzrost poparcia.

Wreszcie po trzecie może to być dla premiera Tuska wygodna sytuacja,żeby po raz kolejny pogrozić PSL-owi, który co znamienne ustami samego wicepremiera Waldemara Pawlaka, a także byłego marszałka Sejmu Józefa Zycha, zasugerował możliwość poparcia sejmowej komisji śledczej w sprawie Amber Gold.

Winiarz z Biłgoraja przy okazji bowiem złożył jeszcze jedną publiczną propozycję premierowi Tuskowi. Za zgodę Platformy na legalizację związków partnerskich, finansowanie in vitro z budżetu państwa i połączenie ZUS-u i KRUS-u, gotów jest on poprzeć 20-30 projektów ustaw ważnych dla dalszego rządzenia Platformy. Faktycznie jest to więc propozycja wypchnięcia PSL-u z koalicji.

4. Z tych to powodów (mimo braku zainteresowania tym pomysłem samego prof. Kleibera), mainstreamowe media, będą jeszcze jakiś czas podtrzymywały przy życiu, propozycję winiarza z Biłgoraja, zwłaszcza, że to zainteresowanie potrafi wzmacniać kolejnymi wypowiedziami (jedna z ostatnich to uznanie za niepotrzebne konstytucji, flagi i godła RP jako symboli nacjonalizmu).

Mimo tego, że gołym okiem widać, iż to kolejna tym razem polityczna hucpa tego człowieka, to ponieważ jest wygodna dla premiera Tuska, może funkcjonować w przestrzeni publicznej tak długo jak oczekuje tego szef rządu.

0

kuzmiuk

Blog ekonomiczno-polityczny

555 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758