Kolejna kampania medialna, mająca ukazać „ludzkie oblicze” PO najwyraźniej nie wychodzi. A wszystko to wina nieszczęśliwie dobranego hasła. „Kolej na Ewę” po przegranych wyborach prezydenckich oznacza tylko jedno – jesienią zamiast obiecywanego ongiś przez Radka Sikorskiego „dorżnięcia watahy” nastąpi ostateczne odsunięcie od władzy koalicji. Kolej na Kopacz, kolej na PO.
A przecież nie wszystko stracone. Wystarczy tylko pokazać ludziom, że Ewa Kopacz (z domu Lis) wpisuje się w tradycję największych mężów stanu.
Zaryzykowałbym, że nawet tradycję imperialną.
Bo taki Lenin na przykład jeździł po Rosji pociągiem. I to nawet z własną lokomotywą!
Tak samo Feliks Dzierżyński. Na zdjęciu zrobionym w wagonie specjalnego pociągu jedzie do Lublina, by objąć władzę w kolejnej republice sowieckiej, w jaką zamierzano przekształcić Polskę w 1920 r.
Inny wielki towarzysz, Sergo Ordżonikidze, tak samo posługiwał się własnym składem.
…
….
Stalin, prócz pociągu, miał do dyspozycji specjalnie opancerzoną salonkę.
Kanclerz Niemiec, Adolf Hitler, podróżował po Europie pociągiem specjalnym Amerika.
Również nasz Bierut był szczęśliwym posiadaczem luksusowej salonki, którą po nim odziedziczył Gomułka.
„Wiesław” jednak preferował samolot Ił – 14.
Gierek latał samolotem rejsowym LOT, w którym wszystkie miejsca były zajęte przez jego świtę i ochronę.
Inny wielki przywódca, Kim Dzong Il, pociągiem zawitał nawet do Moskwy. Po kraju poruszał się zwykle trzema – w pierwszym jechała obstawa, przy okazji badano tory, czy nie są uszkodzone.
W drugim on, w trzecim agenci, którzy się nie mieścili razem z Ukochanym Przywódcą.
Wszystkie były opancerzone wystarczająco, by wytrzymać ostrzał z działa 75 mm z odległości nie mniejszej, niż 300 m. W armaty tego kalibru był wyposażony najlepszy czołg niemiecki II wojny światowej – Panthera.
Nad pociągami unosiły się śmigłowce i samoloty myśliwskie.
Nasza premier, ot, zwyczajnie wsiada do pociągu byle jakiego, i brata (siostrzy?) się z ludźmi.
Rozmawia z nimi o ich problemach, udziela wskazówek na miejscu.
I nie waha się przed rozmową z obcokrajowcami.
Musi tylko pamiętać o jednym – światełko w tunelu najczęściej jest reflektorem pociągu nadjeżdżającego z przeciwka.
29.06 2015
..
..
..
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pingback: Kolej na Ewę Kopacz | Wyszperane