Pojawił się spot wytykający obłudę chama z Biłgoraju.
Ostatnimi czasy mieliśmy okazję być zadziwieni przez chama z Biłgoraju jego wywiadem rzeką, w którym mówił wprost o tym wszystkim co środowisko osób interesujących się polityką bardziej niż żółty pasek TVNu wiedziało od dawna. Zapewne jedyną grupą zadziwionych i "olśnionych" historiami o złym Tusku i szopce jaką PO wraz ze sprzedajnymi dziennikarzami urządziło, byli sami wyborcy Palikota czyli elektorat PO/SLD.
Palikot najpierw dzielnie wykonywał "czarną robotę" potem odszedł z PO niby wyrzucony niby pokrzywdzony by niby znielubić platformę, a wszystko tylko po to żeby ludzie którzy poczuli się oszukani przez PO (niby tak jak on) nie zagłosowali na SLD tylko właśnie na jego organizacje. W ostatecznym rozrachunku to ich uwiedzenie miało się skończyć ponownym rżnięciem w anal przez PO ponieważ po wyborach okazać się miało że Palikot to koalicjant dla PO – analitycy Tuska przewidzieli, że PSL może paść a drugi raz straszenie PiSem może już PO nie dać takich wyników jak ostatnio. Oficjalnego związku z SLD Tusk się boi więc jedynie okazyjne bzykanko w stylu Arłukowicz czy "transfery" mniej znanych. Z kalkulacji wynikało jasno – trzeba zacząć tworzyć satelitę – no i stworzyli, patrząc na sondaże całkiem skutecznie. Powtórka z Leppera i Giertycha, tym razem dla Tuska.
O tych dwóch agentach wspomniałem nie przypadkiem. LPR i SO miały być batem i smyczą na Kaczyńskiego, które w odpowiednim momencie gdy sączona przez media "nienawiść" sięgnie zenitu zdetonują bomby no i mieliśmy Aferę Gruntową i upadek rządu PiS. Te same służby rozdające karty, przygotowały Tuskowi dokładnie ten sam scenariusz. Palikot – agent NWO i bywalec Klubu Bilderberg prowadzony przez masonerie od lat 80-tych, najwyraźniej ma pełnić rolę straszaka i ewentualnej V kolumny. Tusk być dobry dla służb i robić co lobby niemiecko – rosyjskie chce to Tusk nie mieć kłopotów, Tusk dać plamy tusk mieć kłopot i jakaś afera jakiś skandal jakieś cuś. Ludzi niezastąpionych nie ma. Może Rossati?
Plan trzymania się przy korycie świnie miały przedni, odpowiednio je w tym wspierał Korwin Mikke swoim ringiem i promowaniem chama z Biłgoraju ale tym razem nie o błazenadach JKMa.
Poniżej filmik który perfekcyjnie wytyka obłudę Palikota. Zastanawia mnie tylko po co ta książką? Czy romans z Tuskiem wydawał się zbyt oczywisty i trzeba było zamieszać elektoratowi w głowie? Czy cham z Biłgoraju zamierzał tą publikacją odwrócić uwagę od tego, że jest tak samo posłuszny służbom jak Tusk i Komorowski bo w rzeczy samej ta sama siła rozdaje im karty? Wiedział o nadchodzącym mariażu z PO i potrzebował listka figowego pokazującego, że nawet jeśli małżeństwo z Tuskiem to tylko dla "dobra Polski" żeby PiS nie wygrał, bo inaczej to by Tuska dalej nie lubił?
Zakładam, że większość czytelników tego portalu jest przynajmniej średnio inteligentna, więc sobie z odpowiedzią na te pytania poradzi, natomiast wyborcom Palikota polecam dający wiele do myślenia filmik poniżej.
Gdy zdecyduje sie na nowy portal blogerski, podam tutaj linka do swojego nowego bloga. Póki co mozna mnie czytac i ogladac moje materialy tutaj: http://www.youtube.com/user/ewidentnyoszust https://www.facebook.com/EwidentnyOszust