Kocia lekcja człowieczeństwa

Ostatnio media dzięki zaangażowaniu wielu osób i organizacji prozwierzęcych zamieszczają w mediach apele i petycje o zmianę ustawy o ochronie zwierząt, w tym o zaostrzenie kar za znęcanie się nad nimi, wzmacniając swoje działania opisami, reportażami i zdjęciami dokumentującymi bestialskie zachowanie polaków. Polska jest niestety europejską prowincją w dziedzinie choćby egzekwowania istniejącej od kilkunastu lat ustawy zaczynajacej się od słów "zwierzę nie jest rzeczą…" . Sądy powszechnie lekceważą sprawy dotyczące dobrostanu zwierząt, a wymierzone kary sa śmiesznie małe w porónaniu z cierpieniem, jakie zadajemy jako społeczeństwo naszym "braciom mniejszym", co argumentowane jest głównie "małą szkodliwością społeczną czynu".  Przy odrobinie wrażliwości trudno uznać za małą szkodliwośc społeczną obrazek, jak trójka przedszkolaków podpala żywcem związanego kota i radośnie przygląda się jego cierpieniu. […]

Ostatnio media dzięki zaangażowaniu wielu osób i organizacji prozwierzęcych zamieszczają w mediach apele i petycje o zmianę ustawy o ochronie zwierząt, w tym o zaostrzenie kar za znęcanie się nad nimi, wzmacniając swoje działania opisami, reportażami i zdjęciami dokumentującymi bestialskie zachowanie polaków. Polska jest niestety europejską prowincją w dziedzinie choćby egzekwowania istniejącej od kilkunastu lat ustawy zaczynajacej się od słów "zwierzę nie jest rzeczą…" . Sądy powszechnie lekceważą sprawy dotyczące dobrostanu zwierząt, a wymierzone kary sa śmiesznie małe w porónaniu z cierpieniem, jakie zadajemy jako społeczeństwo naszym "braciom mniejszym", co argumentowane jest głównie "małą szkodliwością społeczną czynu".  Przy odrobinie wrażliwości trudno uznać za małą szkodliwośc społeczną obrazek, jak trójka przedszkolaków podpala żywcem związanego kota i radośnie przygląda się jego cierpieniu. Równie wstrząsające są informacje o żywym psie husky przywiązanym za głowę do zderzaka samochodu, wleczonym następnie ku uciesze gawiedzi parę kilometrów za jadącym autem, dopóki… psu nie urwała się głowa. Drugą odsłoną ignorancji wobec cierpienia zwierząt w tym kraju są wciąż istniejące schroniska – mordownie, w miejscowościach takich jak Krzyczki, Dyminy, Olkusz, schronisko panien Wahl – Ostatnia Szansa, a ostatnio – schronisko w Korabiewicach, które to miejsca, stworzone dla celu opieki nad bezdomnymi i potrzebującymi zwierzętami zamieniaja się z czasem w obozy koncentracyjne, w ktorych psy i koty umierają z głodu i chorób, zagryzają się wzajemnie, zamarzają zimą, a wynędzniałe szkielety ostatkiem sił wygrzebują sobie nory w ziemi, bo na dziesięcioro psów w klatce przypada po jednej budzie. Zaś na tyłach obiektu rozrasta sie cmentarzysko niezutylizowanych, pochowanych cichcem zwłok, które potem przy okazji kontroli wydobywa na światło dzienne koparka.

Takimi jesteśmy ludźmi, jaki jest nasz stosunek do zwierząt….

Chciałam zachęcić Państwa po tej, mam nadzieję, chwili refleksji na ten temat, do zapoznania się z treścią petycji w sprawie planowanej nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, zaproponowanej przez PO, a która to nowelizacja może przyczynić się do bezpodstawnego i niehumanitarnego uśmiercania zwierząt przez osoby nie
posiadające odpowiedniej wiedzy. Może również prowadzić do unikania odpowiedzialności karnej przez sprawców znęcania się nad zwierzętami i niehumanitarnego ich zabijania. Projekt zaproponowany przez PO nie wnosi nic pozytywnego do sytuacji zwierząt w Polsce. Autorzy nowelizacji bez jakiegokolwiek uzasadnienia zaproponowali wprowadzenie zapisów, pozwalających na zabijanie zwierząt przez każdego, każdą metodą, która według osoby uśmiercającej nosi znamiona metody humanitarnej. Poszerzyli prawo dokonywania odstrzału zwierząt na wszystkie osoby uprawnione do posiadania broni, a także zaproponowali zapis,
zgodnie z którym zwierzęta w schronisku mogą być zabijane przez osoby inne niż lekarz weterynarii, natomiast nowelizacja w żadnym stopniu nie zajmuje się upowszechnianiem programu sterylizacji i kastracji zwierząt w celu ograniczenia ich populacji, ani tez nie proponuje usprawnienia skutecznej ochrony prawnej  i egzekucji kar za wykroczenia przeciw życiu i zdrowiu zwierząt. Ponadto nie wnosi nic nowego do systemu edukacji w dziedzinie ochrony dobrostanu zwierząt w Polsce, i całkowice ignoruje fakt, że osoby próbujące nakładem własnych sił i środków pomagać zwierzętom natykają się na masę biurokratycznych kłód pod nogi oraz niechęć i arogancję urzędników odpowiedzialnych za rozwiązywanie tego problemu na terenie gmin. Wszak przykład idzie z góry…

Takimi jesteśmy ludźmi, takimi ludźmi są nasi rządzący….

http://www.petycje.pl/6028

Na koniec proponuję obejrzenie czterominutowego filmu, który bez słów pokazuje nam, jak bardzo daleko niektórym z nas, a nawet – wielu z nas, do zwierzęcej wrażliwości…. obraz powie więcej niz słowa. Tytuł – kocia lekcja człowieczeństwa.

Dorota Ingram,

prezes fundacji terra spei

www.terraspei.org