3.11.2011. Właśnie usłyszałem dialog:”[…] Nikt nie chce z tobą pracować. Lubię pracować sama! To zatrudnij się w morskiej latarni.”. 🙂 -„Niesforne Dziecię Gutenberga”.
* filmyonlinevideo.com/miss-agent/
* merlin.pl/Miss-Agent-2-Uzbrojona-i-urocza_Galapagos/browse/product/2,542756.html
Uwaga – przywołany cytat dotyczył tej ciemnoskórej Damy 🙂
Dotyczył Reginy King!
* www.filmweb.pl/person/Regina+King-5877/photos
30.11.2011. Charakterystyki „z myszką”? Czy opisy ponadczasowe? Moje pokolenie nauczyło się szukać praktycznej wiedzy tam, gdzie z trudem sięgało „oko cenzora”. Z wydań pamiętników „czerpaliśmy pełnymi garściami”. – „Niesforne Dziecię Gutenberga”.
"[…] Stały problem, stała bolączka.
Dziennikarz codziennego pisma nie może sobie pozwolić na oderwanie się
choćby na krótki przeciąg czasu
od swojego warsztatu pracy,
musi pospieszyć za wypadkami z życia potocznego,
chwytać to życie na gorącym uczynku.
O pisaniu książki,
o zbieraniu do niej materiałów nie może być mowy przy tym tempie pracy.
Poranne, wieczorne,
nieraz nocne godziny spędza publicysta
nad wąskimi paskami zapisanego papieru,
po ktore rano zglasza się zecer.
Najświetniejszy artykuł,
którego fragmenty są na ustach całego miasta,
to meteor,
błyszczący fosforycznym światłem przez krótką chwilę,
aby zgonąć niebawem w stosach makulatury.
Natomiast nawet słaba książka pozostaje przez czas jakiś
świadectwem twórczej pracy autora.
A na ile dziennikarz narażony jest napaści,
inwektyw, ile wysłuchać musi bredni,
jeżeli z odwagą wypowiada swoje credo spoleczne,
które nie podoba się przeciwnikom!".
cytat pochodzi z książki Zuzanny Rabskiej
"Moje życie z książką"…
29.11.2011. „Zredukowaliśmy” rozmowę o pracy do stwierdzeń „zero-jedynkowych”: MAM PRACĘ bądź nie mam pracy! Kiedyś były to inne przemyślenia i rozmowy. Przypomniałem sobie słowa Mari Kuncewicz. Warto je przywołać. – „Niesforne Dziecię Gutenberga”.
"[…] Wiadomo, że żaden pracownik nie traktuje pracy tak poważnie,
jak dziecko traktuje zabawę.
Dzięki temu, że tancerze, muzycy, scenografowie
i wszyscy inni artyści bawią się w poezję,
praca wchodzi do Królestwa Muz;
pracownik słucha piosenki, popada w zadumę, zdobywa bilet do teatru,
idzie na koncert,, okręca się w oberku, kupuje obraz, odwraca twarz od brzydoty,
współczuje z pięknem.
Wiemy z historii,
że kiedy ludzkość przeżywała dzieciństwo,
jej chyba pierwszą potrzebą bezinteresowną był ruch ujęty w rytm.
Już nasz praojciec i nasza pramatka zaczęli bawić się w taniec.
I tak – ruchem tanecznym – wyszli z Neandertalu.".
Cytat pochodzi ze wstępu z książki poniżej…
* „Rz" przedstawia propozycję 15 sposobów
zdjęcia Marii Kuncewiczowej z sieci
Maria Kuncewiczowa z domu Szczepańska
(ur. 30 października 1895[1] w Samarze, zm. 15 lipca 1989 w Lublinie)
"- "Z wielka wprawa znajdujemy dla SIEBIE wymówki i z niezwyklym talentem zrzucamy wine na INNYCH." Laurence J. Peter"
Jeden komentarz