Z dumą donosi parówkowy portal. Sam Kmicic walczy z Kaczyńskim.
Parówki lisowe co to na co dzień walczą jak cały salon z nienowoczesnym patriotyzmem spod znaku między innymi Sienkiewiczowskiego nagle wzięly na sztandary tego hulakę, zabijakę i w ogóle jakiegoś takiego czarnosecinnego katolika co to Klasztoru na Jasnej Górze bronił przed światłymi Szwedami, którzy już wtedy na pewno chcieli nieść polityczną poprawność ciemnemu ludowi znad Wisły. Jak się to może stać? Ano za sprawą Daniela Olbrychskiego co to grał Kmicica. Aktor ów, który sprawiałby lanie i biłby po mordzie co jest oczywiście przepełnione językiem miłości rzekłbym do bólu nagle jednak wykazuje oznaki strachu:
"Olbrychski długo się nie zastanawiał. Swoją decyzję o wsparciu Komorowskiego tłumaczył potem strachem przed powrotem rządów Jarosława Kaczyńskiego."
Daniel Olbrychski strachliwy? Co to ciął swój obraz szablą na wystawie? Przecież taki heros co to grał Kmicica to powinien jeno takiemu Kaczyńskiemu, czy Hofmanowi majty zdzierać. Lać rózgą na goły tyłek. A tu się boi jakiegoś niziołka.
Krzyknę więc tekstem właściciela parówek internetowych co to pytał niedawno, czy niektórzy dziennikarze mają jaja, czy wydmuszki.
Panie Olbrychski masz Pan jaja, czy wydmuszki? Latasz Pan tylko po zaprzyjażnionych redakcjach od paru lat i chwalisz się Pan jaki z Pana chojrak. Więc czas na pokazanie prawdziwych cojones.
Panie Olbrychski:
Hofmana po ryju:
"a współpracownika prezesa PiS Adama Hofmana należy "bić po mordzie" za jedną z wypowiedzi o "kłamstwie smoleńskim". "
Brauna po gołej dupie:
"reżyserowi Grzegorzowi Braunowi, który nawoływał do "odstrzelenia" odstrzelenia dziennikarzy, najchętniej ściągnąłby majtki i "publicznie sprawił lanie". "
A i nie zapomnij Pan Kaczyńskiego się bać. Nawet Darth Vader się go podobno boi.
natemat.pl/40969,daniel-olbrychski-kmicic-co-wojuje-z-kaczynskim