Demony historii powracają. Tylko prawda historyczna – nawet niewygodna dla naszych sąsiadów – jest oczyszczająca. Właśnie wygląda na to, że będziemy (my, Polacy) celebrować zwycięstwo Prus pod Lipskiem. W Polsce. Oto do czego prowadzi polonofobia.
We Wrocławiu znajduje się hala widowiskowo-sportowa położona w Parku Szczytnickim. Wzniesiona w latach 1911–1913 według projektu Maxa Berga. Obecnie hala i jej okolice są bardzo licznie odwiedzane przez wrocławian i turystów.
W okresie tzw.: realnego socjalizmu nosiła nazwę Hali Ludowej. obecnie wrócono do starej nazwy: Hala Stulecia. Jej pierwotna nazwa jest związana z setną rocznicą, jaka upłynęła w 1913 roku a dotyczyła proklamacji króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III "Do mojego ludu", którą wzywał do wojny o wyzwolenie spod okupacji napoleońskiej.
Niektóre kręgi z Wilhelmem II na czele (a był on wtedy cesarzem Niemiec i królem Prus) wolały by, owym "Stuleciem" była rocznica narodowo-militarna dotycząca zwycięskiej bitwy pod Lipskiem (niem. Völkerschlacht bei Leipzig) – tzw.: Bitwa Narodów.
Gdyby udało im się przeforsować swoją interpretację tej nazwy, to wtedy by miała ona wymowę całkowicie antypolską.
Bitwa miała miejsce pod Lipskiem w dniach 16-19 października 1813 roku między wojskami francuskimi pod przywództwem Napoleona Bonaparte, a wojskami koalicji antyfrancuskiej (złożonej z Austrii, Prus, Rosji i Szwecji). W szeregach armii francuskiej walczyli Polacy, którzy w tamtym czasie z Napoleonem wiązali nadzieje na odzyskanie niepodległości. Bonaparte poniósł sromotną klęskę. Z wielu Polaków, którzy zginęli, najbardziej znaną postacią jest książę Józef Poniatowski (będący wtedy marszałkiem Francji). Kilkukrotnie ranny, utonął w czasie próby sforsowania rzeki Elstery. Tyle na temat bitwy, której pamięć wg niektórych miała być upamiętniona w nazwie Hali.
Świat zna ją pod starą nazwą historyczną czyli jako Halę Stulecia. Pod taką też figuruje na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.
W trudnej sytuacji będą rodzice, jeśli np.: ich dziesięcioletni syn zada im pytanie: dlaczego ta Hala nazywa sie Halą Stulecia. Podejrzewam, że wyjaśnienie meandrów historycznych, które doprowadziły do powstania tej nazwy, w najlepszym wypadku nam obcej, jeśli nie antypolskiej, sprawi więcej kłopotów niż, na przykład, wytłumaczenie dziecku: skąd się biorą dzieci.
Post Scriptum:
Za rok przypada setna rocznica otwarcia Hali Stulecia
oraz dwusetna rocznica:
1/ proklamacji króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III "Do mojego ludu",
2/ podtrzymywanej w niektórych kręgach innej interpretacji zastosowanego określenia "Stulecia" w nazwie Hali.
Podejrzewam, że o tym szanowanym przez Bonapartego Polaku, księciu Józefie Poniatowskim, nie będzie ani słowa.
Autor: oxar
Pomimo ludobójstwa, niszczenia polskiego panstwa i kultury przez totalitaryzmy XX. wieku, problem dyskryminacji, oczerniania, zlych stereotypów na temat Polaków nie zostal w zinstytucjonalizowany sposób podjety. Problem ma nazwe: antypolonizm.