Siedziałem na Kurkowej w pierwszych miesiącach stanu wojennego.
To przygnębiające miejsce, zwłaszcza kiedy się nie jest kryminalistą z wyboru. Pół godziny spacer i reszta w zamknięciu. Do tego towarzystwo nie zawsze wyjściowe.
stary moher
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.