W Wielkim Tygodniu wszystkie „świętoszki” pokroju Marka Jurka (co to swój chrześcijański honor z politykierskich względów musiał zaprzańsko zamieść pod dywan na rzecz Kaczystowskich aborcjonistów) obłudnie chowają się za Pana Jezusa oraz bł. JPII…
…, dlatego właśnie postanowiłem tym razem bezceremonialnie dać Wam wszystkim pod rozwagę słowa, które niczym zimny prysznic potrafią w tym szczególnym czasie chrześcijańskiej zadumy otrzeźwić umysły Polaków.
Dlatego najpierw sami pokutnie uderzcie się w piersi, zanim zaczniecie rzucać mentalnymi kamieniami w tych wszystkich, którzy nie dają się zwieść "bogo-ojczyźnianym" zawodzeniom, za którymi postępuje jedynie umysłowa pustaciowata pustać i dalsze socjalistyczne umacnianie zastanego okrągłostołowego status quo.
"Prawy Wolnosciowiec (czyt. paleolibertarianin, minarchista, etc.). RAJ - antysystemowa formacja przeciwników fiskalizmu i biurokracji, dazaca do pelnej autonomii jednostki od terroru panstwowego (FRI - "Wolnosc, Prawosc, Niepodleglosc")."