HYDE PARK
Like

Kilka pytań do lewicowych piewców płciowej wolności

26/09/2014
1338 Wyświetlenia
14 Komentarze
3 minut czytania
Kilka pytań do lewicowych piewców płciowej wolności

Kanadyjska lesbijka zapisała swojego synka do katolickiego przedszkola po czym uznała, że tak naprawdę jest on córeczką i zażądała od dyrekcji placówki umożliwienia mu korzystania z toalet dla dziewczynek. Dyrekcja mimo protestów rodziców pozostałych dzieci zgodziła się na to w obawie przed oskarżeniem o dyskryminację ze względu na płeć.

0


Absurd? Niestety nie, to rzeczywistość kraju, w którym zdrowy rozsądek zastąpiono polityczną poprawnością a normalność ustąpiła miejsca lewicowej doktrynie. Mam w związku z tym kilka pytań do zwolenników postępu, którzy w kraju nad Wisłą chcieliby wprowadzić podobne kanadyjskim rozwiązania – bo nie potrafię pojąć o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi.
1. Po co kobieta, której zasady katolickiego wychowania dzieci są obce posłała swoją pociechę do placówki, w której takie obowiązują? Nie zdawała sobie sprawy z tego co robi? Czy może wręcz przeciwnie, doskonale wiedziała a cała akcja służyła sprowokowaniu dyrekcji po to tylko, by móc później uderzyć w nią całą siłą systemu prawnego i urzędniczego Kanady? Bo nie uwierzę, że w
2. Jak to jest z tą lewicową wolnością? Z jednej strony każdy ma prawo samodzielnie wybrać sobie płeć a kiedy katolicy tego wyboru nie uznają i nie chcą nazywać byłego mężczyzny kobietą biegną do sądu oskarżając ich o dyskryminację (vide Anna Grodzka vs. Tomasz Terlikowski) a z drugiej zmuszają małe dzieci do zmiany płci wedle życzenia rodziców. Albo – albo, moi drodzy. Albo każdy może sam zdecydować czy chce być kobietą czy mężczyzną albo nie.
3. Protestujecie, szanowni lewicowcy, przeciwko chrzczeniu małych dzieci a naukę religii nazywacie opresją i zmuszaniem do przyjęcia określonego światopoglądu a chwilę potem sami programujecie małych ludzi wedle waszej, jedynie słusznej, ideologii. Czy nie ma w tym aby sprzeczności i ogromnej dawki hipokryzji?
4. Proszę mi tylko nie wmawiać, że chłopczyk sam uznał, że jest dziewczynką – dzieci często podczas zabawy odgrywają różne role, zmieniają płeć a nawet przynależność gatunkową. Czy jeżeli pewnego pięknego dnia synek pani lesbijki postanowi być psem to ona natychmiast poleci do dyrekcji przedszkola z żądaniem wyprowadzania go dwa razy dziennie na półgodzinny spacer z obowiązkowym, piętnastominutowym aportowaniem patyka?
Pytania można by mnożyć, ograniczę się jednak do tych czterech powyższych licząc na logiczną i zwięzłą odpowiedź. W końcu lewica szczyci się tym, że jej przedstawiciele nie ulegają zabobonom reprezentując światopogląd absolutnie naukowy, spójny i konkretny niczym herbaciana esencja.

0

Alexander Degrejt

Prawicowiec, wolnościowiec, republikanin i konserwatysta. Katol z ciemnogrodu.

133 publikacje
29 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758