Bez kategorii
Like

Kibole sie bili z policją, a Marsz wyruszył

13/11/2011
485 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

BabaJadze ku rozwadze. Nie mogłem sobie darować, bo każde zdarzenie ma jakiś sens, ta kibolska bijatyka wcale nie była tak bezsensowna, na jaką wyglądała.

0


Pod poprzednią moją notką znalazł się komentarz BabyJagi. Pisze ona/on między innymi:

Że jest mnóstwo do dogrania – pewnie, ale niech zgłoszą się następnym razem osoby ze zmysłem organizacyjnym, stratedzy (wbrew pozorom ze świecą szukać takich osób), żeby pomóc zaplanować niektóre posunięcia i zawczasu opracować plan, na zasadzie "co by było" i "jak się przygotować". Inaczej wyłapią i usadzą najlepszych, najodważniejszych – czyli zrobią to, co nieraz w naszej historii robili. I będą nas rozgrywać, tak jak im się podoba.

Mój poprzedni wpis był o demolce na Placu Konstytucji, wczoraj, a właściwie przedwczoraj. I o tym, że demolka rządzi się własnymi prawami. W tym przypadku akurat było jedno prawo, prawo pierwszeństwa. Plac Konstytucji, trasa Marszu były ustalone i znane już od dawna. Wszystkie te Szczuki i Biedronie zbiegły się jak baby na targu, żeby zakrzyczeć  swoich konkurentów. Co prawda z nimi nie mam zamiaru konkurować, ale oni najwyraźniej dostali jakiegoś amoku, zaczęli biegać po całej Warszawie w poszukiwaniu faszystów. Najliczniej stawili się tam, gdzie mieli ochronę policji, na ulicę Marszałkowską, przy Placu Konstytucji. Mieli cel jeden, rozbić Marsz, sprowokować policję do jeszcze ostrzejszych działań, aniżeli miało to miejsce, w końcu ogłosić, że "faszyzm nie przeszedł".

Komentarz BabyJagi przywołałem celowo. Bo ja rozumiem jej troskę i jej obawy. One są symptomatyczne dla części komentatorów. Ale proszę spojrzeć na cały ten zgiełk inaczej, znaczy się z innej perspektywy. Tego nauczyłem się w latach 80-tych, w podziemiu, kibole też te sztuczki znają, więc nie będzie to żadna rewelacja, dla nikogo zainteresowanego, ani dla policji, ani dla tych, którzy wypisują na murach HWDP, stara jak świat taktyka i lewacy się na nią dali nabrać.

O czym, piszę ?, ano o tym, że może dwustu kiboli ruszyło na ustawkę z policją, antifa w tym czasie patrzyła z rozdziawioną gębą, jak to kibole z policją się leją. A MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI wyruszył, nie niepokojony przez nikogo. Zdaję się właśnie o to przecież chodziło ?

 

 

0

Czarny Borys

Bóg jest ze mna, Orzel nade mna

92 publikacje
7 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758