„Trzeba natomiast uznać i przyjąć Jego królowanie, poddać się Jego władzy”
[…]
Nie trzeba więc Chrystusa ogłaszać Królem, wprowadzać Go na tron. Bóg Ojciec wywyższył Go ponad wszystko. Trzeba natomiast uznać i przyjąć Jego królowanie, poddać się Jego władzy, która oznacza moc obdarowywania nowym życiem, z perspektywą życia na wieki. Realizacja zadania zakłada przyjęcie tego, co Jezus daje, domaga się życia Jego miłością i dzielenia się Nim z innymi. Chodzi o umiłowanie Jezusa do końca, oddanie Mu swego serca, zawierzenie Mu naszych rodzin, podjęcie posługi miłości miłosiernej i posłuszeństwo tym, których ustanowił pasterzami.
[…]
Czy ogłoszenie "przyjęcia królowania Chrystusa nad Polską" – zamiast intronizacji, byłoby wypełnieniem orędzia przekazanego nam za pośrednictwem Sługi Bożej, Rozalii Celakówny?
Bo jak rozumiem, KEP taką formę już zaaprobowała… 😉 ??
Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukujacego pieknych perel. Gdy znalazl jedna drogocenna perle, poszedl, sprzedal wszystko, co mial, i kupil ja.