Polski Związek Piłki Siatkowej i Mirosław Przedpełski muszą mieć chyba niezłą czapę i możnych protektorów skoro CBA, prokurator, a teraz także Minister Sportu, nie podejmują stosownych działań, pomimo istnienia wielu niezbitych dowodów na łamanie prawa!
Przypomnę, że w walce o stołek prezesa, Przedpełski i jego mocodawcy wykorzystywali przeciwko Januszowi Biesiadzie setki brudnych chwytów, czarny PR, fałszywe oskarżenia, czyniąc to wszystko to pod szyldem zapowiadanej „uczciwości, transparentności i czystości środowiska siatkarskiego”. Miało być pięknie, wyszło jedno wielkie g.. Poza butą, bezczelnością i bezkarnością paru przekręt asów, jak o sobie i swoich kolegach powiedział Przedpełski , jest: kicha, kaszana, bryndza i kit. I finansowo, i sportowo! Równia pochyła, na którą wszyscy przymykają oko!
Także i tym razem;)
http://bip.msit.gov.pl/bip/kontrole/2014/1269,Polski-Zwiazek-Pilki-Siatkowej.html
Po koniec lutego na stronie Ministerstwa Sportu, pod enigmatycznym hasłem „Polski Związek Piłki Siatkowej”, zamieszczono wyniki kontroli mającej za zadanie sprawdzić „ legalność, rzetelność, celowość i gospodarność realizacji umów na dofinansowanie”. Dodajmy, że chodzi o dofinansowanie ze środków publicznych w wysokości bez mała 30 milionów złotych!
Protokół pokontrolny aż roi się od określeń typu:
– „krytycznie z punktu widzenia rzetelności”
-„nie załączono żadnych dokumentów poświadczających poniesione koszty”,
-„ posługiwano się kopiami faktur i rachunków w celu rozliczenia”
-„brak dowodów wpłaty”
– „negatywna ocena sposobu zawarcia umów ( zleceń)
– „musi być oceniona negatywnie zarówno z punktu widzenia legalności, jak i rzetelności”
-„krytycznie ze względu na kryterium rzetelności ocenia się formalny sposób przekazania sprzętu zakupionego w ramach projektu”
-„na rachunkach do umów zleceń (…) błędnie podano kwotę płatności z budżetu, niższą od kwoty wynikającej z ewidencji księgowej”
– „stwierdzono brak pokwitowania odbioru wynagrodzenia”
– „ w świetle statutu PZPS przy zaciąganiu zobowiązań finansowych niedopuszczalna była ( i jest) jednoosobowa reprezentacja sekretarz generalnego” i
– „ zwraca uwagę fakt przetargów na podstawie przepisów Kodeksu Cywilnego”
Jest także mowa o fakturach nie zawierających informacji o rodzaju badań i osobie która je przeszła, bez opisów i dowodów wpłat . Co najpiękniejsze trakcie kontroli ustalono że „niezgodnie z celem i przeznaczeniem dotacji ( czytaj niezgodnie z prawem) dokonano wydatków z tytułu:
-wynajmu miejsc parkingowych na kwotę 887 złotych(?!)
-zakupu środków spożywczych na ok. 2700 złotych 😉
-urządzeń biurowych Lenovo Thinkpad 5 sztuk na ponad 18 tysięcy złotych!
Na końcu poinformowano o nadmiernych „kosztach realizacji z tytułu doradztwa prawnego i opracowaniu regulaminu na kwotę ponad 30 tysięcy złotych”, pobraniu w nadmiernej wysokości części dotacji przy realizacji umowy …na obsługę prawną i przygotowanie dokumentacji przetargowej „
I perełka
„zarówno w umowie nr…, jak i jej rozliczeniu przyjętym przez MSiT wykazano koszty procedury zamówień publicznych, KTÓRA JEDNAK W ISTOCIE NIE BYŁA PRZEPROWADZONA PRZY REALIZACJI Projektu!
Znaczy, że co?
Ktoś w Polskim Związku Piłki Siatkowej (kto?) poświadczał nieprawdę w rozliczeniach złożonych do ministerstwa? Ktoś w Ministerstwie Sportu i Turystyki to rozliczenie przyjął? A teraz ze spokojem i jak dotąd bez konsekwencji przyznaje, że koszty te były fikcyjne?!
Żeby było jeszcze śmieszniej, stwierdziwszy fakt występowania powyższych nieprawidłowości, „bardzo ważni „ pracownicy ministerstwa … pouczyli PZPS, nakazali zwrot kwoty 130317,057 złotych wykorzystanej niezgodnie z przeznaczeniem określonym w umowie i napisali „oceniam działalność PZPS pozytywnie z nieprawidłowościami”
Dzik to kraj🙂
PS.
Czy i jaki ma to związek z przeniesieniem meczów wrześniowych Mistrzostw Świata z Krakowa do Łodzi? Nie wiem🙂
Wiem jednak, że każdy z opisanych tu przypadków jest naruszenie dyscypliny finansów publicznych!
I choćby tylko z tego względu kolejny raz Miro i jego banda powinni odpowiadać za łamanie prawa. Tym razem przed Głównym Rzecznikiem Dyscypliny Finansów Publicznych. Warto więc zainwestować parę groszy na znaczek, wydrukować ze strony Ministerstwa Sportu dokument dotyczący wniosków pokontrolnych i wysłać na adres Ministerstwa Finansów, do czego Was gorąco zachęcam;)
A! I jeszcze jedno-spokojnie możecie podpisać się jako „ zaniepokojeni kibice, zawodnicy i działacze” czy jakoś tak 😀 Życie pokazało, że donosy na Biesiadę podpisane właśnie w ten sposób były na tyle skuteczne, że prokuratura wszczęła postępowanie z urzędu 😎
Jeden komentarz